Jak wiadomo jest potrzeba uruchomienia dużego projektu, który będzie sztandarowym celem PTR i pozwoli skoordynować prace wielu ludzi oraz zachęcić nowe osoby do przyłączania się i realizacji wspólnego projektu.
Po piątkowej konferencji w Warszawie omawialiśmy pomysł wysłania rakietą łazika marsjańskiego. Nie jest to nowa koncepcja ale myślę, że nastał już czas, w którym mamy odpowiednie możliwości. Osobiście uważam, że taki lot będzie bardziej widowiskowy, i bardziej medialny niż wysłanie rakiety na 33,3 km.
O co dokładnie chodzi?
Wystrzelenie rakietą w pełni funkcjonalnego łazika na pułap rzędu 1-2,5km czyli w zasięgu wzroku. Następnie łazik ma powrócić na Ziemię na spadochronie w kapsule, która oddzieliła się od rakiety. Po wylądowaniu ma ustawić się kołami do dołu i rozpocząć eksplorację terenu.
Żeby całość na prawdę robiła wrażenie łazik nie może być małą zabawką. Mam na myśli wykorzystanie robota o szerokości około 0,5m i wadze 20kg.
Sama rakieta musi być wielka (jak na nasze obecne standardy).
Poniżej przedstawiam moją wizję takiej rakiety. Łazik znajduje się w poszerzonej głowicy, która na pułapie oddzieli się od reszty rakiety i niezależnie opadnie na spadochronie.
Masa startowa wyniesie około 70-80kg. Do napędu będzie potrzebny silnik hybrydowy o impulsie 15-30KNs.
Tego typu przedsięwzięcie pozwoli na współpracę PTR, Zespołu Magma, Mars Society i mam nadzieję wielu innych organizacji, zespołów, firm a przede wszytki ludzi z pasją.
Projekt jest jak najbardziej realny. Silniki o odpowiedniej mocy Robercik z Andrzejem mają już właściwie opracowane. Tutaj pytanie do Was czy chcielibyście uczestniczyć w takim projekcie jako konstruktorzy napędu?
Ja ze swojej strony mogę zaoferować warsztat, i sporą część materiałów na budowę rakiety.
Myślę, że przy takim projekcie każdy może znaleźć zajęcie dla siebie, jest na prawdę dużo rzeczy do opracowania i wykonania. Począwszy od wymyślenia nazwy, przez wycinanie stateczników, po kontakt z mediami.
Być może byłaby możliwość wystrzelenia takiej rakiety podczas zawodów łazików marsjańskich, które mają odbić się w Polsce. Byłoby to wydarzenie niezwykle medialne a to ważna sprawa przy poszukiwaniu sponsorów.
W miedzy czasie zauważyłem informację od Adama. To jest moja wizja działania - jedna z wielu. Nie chodzi o to by skupić się tylko na jednej rzeczy a resztę odstawić w kąt. Uważam, że nieodzownymi elementami działalności PTR zawsze pędzie edukacja, modelarstwo, rakiety eksperymentalne, porządkowanie prawa i organizacja wydarzeń. Każdy ma swoje preferencje i na tym się skupia, nie mogą wszyscy zajmować się tylko jednym aspektem. To nie jest źle, że każdy się skupia na tym co lubi bo dlatego PTR jest tak wszechstronne i daje nam tyle możliwości.
Na koniec prosiłbym o wypowiedzenie się czy podejmujemy temat. Przedstawienie swoich pomysłów i zaoferowanie chęci pomocy lub stwierdzenie, że nie ma to sensu. Prace można zacząć od zaraz, ten projekt można zrealizować nawet bez udziału sponsorów więc nic nas nie trzyma.
Na zachętę powiem, że rura na korpus już jest
