Ja krótko...na zawodach w Svidniku na Słowacji Kacper zdobył rakietą "Magnitudo" pierwsze miejsce w kategorii rakiet eksperymentalnych. Był puchar, był Hymn.
Resztę opisze laureat...
Zaproszenie na Mistrzostwa Świata Rakiet Dużej -KOSZYCE 2016
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Zaproszenie na Mistrzostwa Świata Rakiet Dużej -KOSZYCE 2016
Na prawdę jestem w szoku. Wybraliśmy się na ostatni dzień imprezy. Pierwszy raz u kolegów Słowaków, trochę rozpoznawczo, bardziej jako widzowie no ale żeby nie jechać taki kawał z niczym przygotowałem do lotu rakietę Magnitudo i jeszcze jedną małą Mikro2 napędzaną mikrohybrydą.
Na wjeździe na lotnisko przywitały nas flagi uczestników z różnych krajów, polska flaga też była!
Na miejscu wyznaczone pola startowe, namioty, sędziowie na stanowiskach.
Wpisaliśmy się na listę uczestników i dostaliśmy okazjonalne koszulki, czapeczki i inne gadżety.
Oglądając modele kolegów rakieciarzy zaskoczyło nas jak bardzo popularne są modele polskich rakiet meteorologicznych Mateor1 oraz Meteor3, które stanowiły chyba 1/3 wszystkich modeli Te i inne modele również eksperymentalne bardzo ładnie i precyzyjnie wykonane.
Po krótkiej przerwie na ulewę i kilku startach podjechaliśmy na drugi koniec lotniska gdzie czekał już katering z solidnym obiadem. Najedzeni wracamy na pole startowe.
Jeden z bardziej widowiskowych - start rakiety eksperymentalnej AP Nitro napędzanej silnikiem na AP 1200Ns konstruktora z Czech budującego również rakiety napędzane własnymi silnikami hybrydowymi.
No i przyszedł czas na start "Magnitudo", wypisałem kartę startową i idziemy na wyrzutnię.
Rakieta mieściła się w kategorii R4 czyli eksperymentalne. Po krótkiej weryfikacji przez sędziów dostałem naklejkę na model z numerem startowym i mogłem zakładać sprzęt na wyrzutnię.
Rakietę wyjątkowo wyposażyłem w silnik hybrydowy "Student 1500". Trochę z lenistwa bo dużo łatwiej go przygotować niż karmelkowy z tytanem. Start i tak miał być w dzień więc efekty świetlne nie były istotne. Ze względu na bliskość lasu postanowiłem zatankować nie do pełna 450g podtlenku azotu czyli mniej więcej 2/3 co daje trochę ponad 1000Ns.
No i poleciała, poszła stabilnie i całkiem wysoko znikając z oczu. W słoneczny dzień dioda nie była widoczna. Po chwili było słychać wyrzucanie spadochronu, który był już dobrze widoczny. Z wiatrem powoli zaczęła wracać w kierunku startu dając nadzieję na bliskie lądowanie. No ale niestety, jak otworzył się spadochron główny 200m nad ziemią zdryfowała jeszcze 10m za daleko by się cieszyć...
Po niełatwej ale udanej akcji ciągania z drzewa rakieta wyszła na szczęście bez uszkodzeń. Arecorder zapisał dane z lotu, uzyskany pułap wyniósł 1200m.
Po lotach wróciliśmy do hotelu w Svidniku. Jako że był to ostatni dzień imprezy wieczorem odbył się bankiet, na który zostali zaproszeni wszyscy uczestnicy zlotu. Podczas bardzo wystawnej uroczystości miało miejsce oficjalne ogłoszenie wyników i dekoracja zwycięzców. Konkurencje odbywały się w czterech kategoriach:
R1/50 - modele wysokościowe powyżej fi50mm
R1/100 - modele wysokościowe powyżej fi100mm
R3 - modele redukcyjne
R4 - rakiety eksperymentalne
Totalnie się tego nie spodziewałem gdy zostałem wyczytany jako zwycięzca w ostatniej z tych kategorii. Dostałem, medal, dyplom i nawet puchar pierwszy w życiu. No i mogliśmy usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego! Ale czad!
Gospodarze dopięli wszytko na ostatni guzik. Cala impreza była świetnie zorganizowana. Ugościli nas zacnie. Przyzwyczajeni do standardów naszego FM byliśmy pod wrażeniem.
(większość zdjęć autorstwa Jaskiniowca, dzięki)
Na wjeździe na lotnisko przywitały nas flagi uczestników z różnych krajów, polska flaga też była!
Na miejscu wyznaczone pola startowe, namioty, sędziowie na stanowiskach.
Wpisaliśmy się na listę uczestników i dostaliśmy okazjonalne koszulki, czapeczki i inne gadżety.
Oglądając modele kolegów rakieciarzy zaskoczyło nas jak bardzo popularne są modele polskich rakiet meteorologicznych Mateor1 oraz Meteor3, które stanowiły chyba 1/3 wszystkich modeli Te i inne modele również eksperymentalne bardzo ładnie i precyzyjnie wykonane.
Po krótkiej przerwie na ulewę i kilku startach podjechaliśmy na drugi koniec lotniska gdzie czekał już katering z solidnym obiadem. Najedzeni wracamy na pole startowe.
Jeden z bardziej widowiskowych - start rakiety eksperymentalnej AP Nitro napędzanej silnikiem na AP 1200Ns konstruktora z Czech budującego również rakiety napędzane własnymi silnikami hybrydowymi.
No i przyszedł czas na start "Magnitudo", wypisałem kartę startową i idziemy na wyrzutnię.
Rakieta mieściła się w kategorii R4 czyli eksperymentalne. Po krótkiej weryfikacji przez sędziów dostałem naklejkę na model z numerem startowym i mogłem zakładać sprzęt na wyrzutnię.
Rakietę wyjątkowo wyposażyłem w silnik hybrydowy "Student 1500". Trochę z lenistwa bo dużo łatwiej go przygotować niż karmelkowy z tytanem. Start i tak miał być w dzień więc efekty świetlne nie były istotne. Ze względu na bliskość lasu postanowiłem zatankować nie do pełna 450g podtlenku azotu czyli mniej więcej 2/3 co daje trochę ponad 1000Ns.
No i poleciała, poszła stabilnie i całkiem wysoko znikając z oczu. W słoneczny dzień dioda nie była widoczna. Po chwili było słychać wyrzucanie spadochronu, który był już dobrze widoczny. Z wiatrem powoli zaczęła wracać w kierunku startu dając nadzieję na bliskie lądowanie. No ale niestety, jak otworzył się spadochron główny 200m nad ziemią zdryfowała jeszcze 10m za daleko by się cieszyć...
Po niełatwej ale udanej akcji ciągania z drzewa rakieta wyszła na szczęście bez uszkodzeń. Arecorder zapisał dane z lotu, uzyskany pułap wyniósł 1200m.
Po lotach wróciliśmy do hotelu w Svidniku. Jako że był to ostatni dzień imprezy wieczorem odbył się bankiet, na który zostali zaproszeni wszyscy uczestnicy zlotu. Podczas bardzo wystawnej uroczystości miało miejsce oficjalne ogłoszenie wyników i dekoracja zwycięzców. Konkurencje odbywały się w czterech kategoriach:
R1/50 - modele wysokościowe powyżej fi50mm
R1/100 - modele wysokościowe powyżej fi100mm
R3 - modele redukcyjne
R4 - rakiety eksperymentalne
Totalnie się tego nie spodziewałem gdy zostałem wyczytany jako zwycięzca w ostatniej z tych kategorii. Dostałem, medal, dyplom i nawet puchar pierwszy w życiu. No i mogliśmy usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego! Ale czad!
Gospodarze dopięli wszytko na ostatni guzik. Cala impreza była świetnie zorganizowana. Ugościli nas zacnie. Przyzwyczajeni do standardów naszego FM byliśmy pod wrażeniem.
(większość zdjęć autorstwa Jaskiniowca, dzięki)
- verex
- Supersonic PROFI
- Posty: 743
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
- Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
- Kontakt:
Re: Zaproszenie na Mistrzostwa Świata Rakiet Dużej -KOSZYCE 2016
Kacper, gratulacje!
Swietna relacja i wyglada na to, ze impreza tez była swietna. Pomysł z pucharami i jakimiś ładnymi dyplomami moglibyśmy wprowadzic u nas podczas FM czy LRE. Ładnie to wyglada no i pozwoliłoby zaimponować gościom z zagranicy.
Świetne! Tak trzymać.
Swietna relacja i wyglada na to, ze impreza tez była swietna. Pomysł z pucharami i jakimiś ładnymi dyplomami moglibyśmy wprowadzic u nas podczas FM czy LRE. Ładnie to wyglada no i pozwoliłoby zaimponować gościom z zagranicy.
Świetne! Tak trzymać.
Zapukaliśmy nieśmiało do bram kosmosu...
Re: Zaproszenie na Mistrzostwa Świata Rakiet Dużej -KOSZYCE 2016
Gratulacje!
Orientujesz sie moze, czy sa dostepne jakies nagrania z imprezy?
Orientujesz sie moze, czy sa dostepne jakies nagrania z imprezy?
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Zaproszenie na Mistrzostwa Świata Rakiet Dużej -KOSZYCE 2016
Z nagrań mam tylko Mazurka Dąbrowskiego na cześć Kacpra