silniki PDE

Czyli serca naszych niebolotów !
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: silniki PDE

Post autor: jaskiniowiec »

Pewnie tlenek etylenu by walił...
Hack
******
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Re: silniki PDE

Post autor: Hack »

Celowo w początkowej fazie nie chciałem dramatyzować by nie odstraszyć potencjalnych badaczy amatorów ale sam przeszedłem pewne zwątpienie, którego chciałem oszczędzić kiedy zapoznawałem się z tym tematem. W roku 2004 sprawa nie rokowała według większości większych nadziei lecz już nawet patent Bollay'a z 1960 zakładał użycie spalania detonacyjnego w silniku turbinowym i moim zdaniem dał wiele do myślenia. Przemyślne zawory obrotowe i cała struktura były naprawdę skomplikowane, odstraszały chyba badaczy. Nauka nie znosi próżni , NASA, JPL też zaczęły badać zjawisko, powstały modele matematyczne, rozwiązania techniczne ale niechętnie udostępniane. Coś się ruszyło jak myśle kiedy NASA przestała publikować badania, pewnie dlatego by nikt nie zbijał na tym kapitału opierając się na na ich badaniach.

Teraz warto nakreślić kilka problemów związanych z tymi motorkami.
Deflagracja mino,że wygląda na wysoce energiczną jest naprawde niczym wobec energii detonacji. Tradycyjny silnik pulsacyjny , jego konstrukcja absolutnie nie nadaje się do prowadzenia w niej spalania detonacyjnego, po pierwszym cyklu uległ by niewątpliwie zniszczeniu. Delikatne zaworki pulsaka , jego stosunkowa słaba konstrukcja nie nadają się zupełnie. W pierwszych PDE'kach powstały zawory obrotowe solidnej konstrukcji, które z kolei ciężko było synchronizować z pobudzeniem do detonacji. Dziś nie było by z tym problemu, wyzwalanie zapłonu sterowane precyzyjne to zadanie do rozwiązania nawet we własnym warsztacie. Uważam, że ktoś dobry w zarządzaniu projektami i wdrożeniami sprawił by możliwym połączenie sił wielu branż powodując by amatorski PDE zadziałał. Zauważyłem pewien upór badaczy stosowania wodoru jako paliwa. Powód jest prosty, jako jedyne klasyczne paliwo umożliwia według wyliczeń osiągać prędkości 25Ma w silnikach typy ramjet, czyli z zaworem w postaci fali. Celują w wysokie predkości ale czy amatorowi nie wystarczy sprawny w wielu zakresach silnik zdolny do osiągania 6 Ma? My możemy operować łatwiejszymi paliwami, dającymi się łatwiej pobudzać a problem pobudzenia moim zdaniem jest tu kluczowy. Być może nie osiągniemy wysokich częstotliwości spalania, ale i tak z pewnością sprawność układu będzie większa.
Problemem bezpieczeństwa jak widać może być ciśnienie, które jest też naszym sprzymierzeńcem ponieważ dzięki niemu łatwiej osiągnąć detonację. W teorii paliw stałych pojawia się eksponent, czyli zdolność przyśpieszania spalania wraz z ciśnieniem w większości wypadków wykładniczo. W paliwach gazowych czy płynnych sytuacja jest podobna, różnice wynikają z warunków dla przepływów ściśliwych samego ośrodka jednak zasada jest podobna przy czym dodatkowym pozytywnym czynnikiem jest zwiększania się ciepła przy sprężaniu dla gazów. Zasada DDT czyli przejścia od deflagracji do detonacji bazuje też na tej zasadzie, procentowy udział zjawiska oceniam na ~50%. Natomiast szkodliwość cienienia wiąże się z wytrzymałością konstrukcji. Zapoczątkowanie detonacji powoduje to, że ciśnienie pozostaje jakiś czas w rurze i zanim opuści a reakcja dobiegnie końca wtryskujemy następną dawkę-jest to jeden z mechanizmów z których można ale nie trzeba korzystać .
Ciśnienie akustyczne, nieporównywalnie większe od klasycznych silników pulsacyjnych też stanowi zagrożenie dla zdrowia.
Propedełtyka badań powinna zatem wskazywać na przerasowane wytrzymałości korpusów oraz zabezpieczenia słuchu, czasem ochronę dróg oddechowych w zależności od składu paliwa.
Silniki bazujące na detonacji wydają się być niezwykle cenne, wnosząc nową wartość do tematu napędów, stąd zainteresowanie i ukrywanie wyników - kwestia późniejszych korzyści materialnych.
Wierzę w to, ze właśnie Polska jest w stanie amatorsko wykonać taki silnik. Jesteśmy krajem, który podlegał okresowym szczepieniom poprzez liczne zabory, teraz uodpornieni na wiele przeciwieństw dajemy rade, specyficzny sposób myślenia, potencjał naukowy to nasze atuty. Spójrzcie na II wojne światową, wygrał ją czołg T34...był prostszy , tańszy i było go więcej od skomplikowanego zaawansowanego technicznie Tygrysa. Myśle że na podobnej zasadzie coś wymyślimy, coś czego inni hobbyści nie biorą pod uwagę:)
tadeusz
PROFI
Posty: 397
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Re: silniki PDE

Post autor: tadeusz »

Cześć!

W połowie lat 90-tych próbowałem zrobić imitator huku na bazie silnika pulsacyjnego.Ze starej (?) literatury

wyczytałem:"Szereg parafinowy węglowodorów........jest najbardziej skłonny do detonacji.Węglowodory ciężkie

składają się z cząstek o dużej liczbie atomów węgla /nafta/,a więc stosunkowo łatwo ulegają rozpadowi,

w związku z tym są one bardziej skłonne dotworzenia nadtlenków i detonacji.

Najbardziej skłonny do detonacjii liczba oktanowa LO-0 jest heptan C7H16 temp.wrz.-98,4st.C.

Najmniej skłonny do detonacji LO-100 jest izooktan C8H18 temp.wrz.-99.2st.C.

Benzyny o większym ciężarze właściwym mają mniejszą lotność i większą skłonność do detonacji."

Trzeba wziąć poprawkę na nowe związki.Na targach rolnych widziałem odstraszacz ptaków dla sadowników,

który wyposażony był w butlę gazu i rurę fi80.Dawał pojedyńcze wystrzały wg zadanego programu.



Pozdrawiam.tadeusz
-------------------------------------------------------Połączyłem posty---------------------------rafciodz
10 lut 2012 01:54 pm
Cześć!

Po paru przemyśleniach doszedłem do wniosku,że w warunkach amatorskich,najłatwiej będzie wykonać taki

silnik jako modelarski silnik na paliwo stałe.Nie będą potrzebne skomplikowane systemy podawania paliwa,

zapłonu i zaworów,czyli będzie bardzo prosty.Przypomnijcie sobie "nieudane" i udane próby z silnikami

a znajdziecie jakieś zjawiska i rozwiązania przydatne do tej konstrukcji.


Pozdrawiam.tadeusz
Awatar użytkownika
rafciodz
****
Posty: 1237
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: silniki PDE

Post autor: rafciodz »

Nie zgadzam się. Już lepiej zrobić wtedy hybrydę. Tu nie chodzi żeby było łatwiej ale żeby zrobić coś nowatorskiego.

Ja z kolei zastanawiałem się nad paliwami. A zwłaszcza problemem ekologicznym. W naszym pięknym kraju na terenach mało zaludnionych rządzi nadleśnictwo i "Natura 2000". Generalnie rozważając zastosowanie toksycznych substancji musimy wziąć pod uwagę taki aspekt. Nawet na terenie wojskowym.
Szukałbym paliw "codziennego użytku" nie duszących, żrących itp.
Poza tym używając powszechnie stosowanych paliw typu benzyna, spirytus nie potrzeba na to ( o ile się nie mylę ) koncesji, pozwoleń i specjalnych warunków przechowywania. Ułatwione jest jego nabycie.
Pozwala to skupić się na rozwiązaniach konstrukcyjnych silnika.
Free Your Mind
tadeusz
PROFI
Posty: 397
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Poznań

Re: silniki PDE

Post autor: tadeusz »

Cześć!

Nie ma sprawy Rafał.Ty będziesz pracował nad silnikiem benzynowym.Ja natomiast będę pracować nad

silnikiem na paliwo stałe,niekoniecznie toksyczne.


Pozdrawiam.tadeusz
luk3000
Nowy
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 12 gru 2023, 18:25

Re: silniki PDE

Post autor: luk3000 »

Dzień dobry wszystkim forumowiczom,
Jestem tu nowy, i nie do końca się orientuję czy to dobre miejsce, ale mimo poszukiwań, lepszego nie znalazłem.

Silnik pulsacyjny, jaki ciąg można osiągnąć przy danych rozmiarach? Chodzi mi o doświadczenia praktyków. Np. silnik o powierzchni przekroju na końcu dyszy wylotowej 5cm2 przy długosci komory spalania 1m -10N ciągu strzelam. Nie mam pojęcia, jak to w wygląda?

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Bdabrowski
***
Posty: 130
Rejestracja: wtorek, 30 paź 2018, 19:29
Lokalizacja: Białystok, Warszawa

Re: silniki PDE

Post autor: Bdabrowski »

Silnik pulsacyjny, jaki ciąg można osiągnąć przy danych rozmiarach? Chodzi mi o doświadczenia praktyków.
Szczerze to chyba nie ma chyba u nas praktyków z tej dziedziny. Jest to nisza w niszy jaką są silniki na paliwo ciekłe. Najlepszą odpowiedzią chyba będzie to co zrobił kilka lat temu instytut lotnictwa https://ilot.lukasiewicz.gov.pl/en/the- ... on-engine/.
Są to trudne do zmodelowania zjawiska i chyba bez wcześniejszego doświadczenia w silnikach ciekłych nie ma sensu tego jakoś specjalnie ruszać. Masz jakieś wcześniejsze wyliczenia na podstawie których można by jakoś to interpolować?
I took ballistics in school. Fascinating subject. Things go up, things go down.
luk3000
Nowy
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 12 gru 2023, 18:25

Re: silniki PDE

Post autor: luk3000 »

Dzięki za info. Niestety nic nie mam, zastanawiałem się jak to policzyć, ale doszedłem do wniosku, że i tak mi to nie wiele da bo teoria teorią a życie życiem. Może jeszcze znajdzie się ktoś kto miał z tym styczność.
ODPOWIEDZ