Mam pytanie odnośnie wyrzutni. Czy znane sa jakies wyrzutnie nadające poczatkowy pęd rakiecie. Chodzi o to by dowiedzieć się jaki jest to zysk ile można uzyskać ciągu.
Nie mam bladego pojecia jaki jest zysk. Czy to przy wystrzeleniu jak z armaty (odwrotny ciag i długa rurowa wyrzutnia) czy tez jakis rodzaj paliwa wodo+tlen. Czy wrecz tor saneczkowy jak w V3 chyba. Po prostu chcialbym wiedziec ile mozna uzyskac dodatkowego ciągu takimi metodami.
Patada
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Patada
Zależy. Zasada prosta: im większą prędkość nadasz na wyrzutni, tyle masz zysku. Rozwiązanie testowane choćby w przypadku amerykańskich rakiet meteorologicznych.
Re: Patada
Właśnie pytam od czego zalezy i ile mozna uzyskac. Czy ktos zna odpowiedź?jaskiniowiec pisze:Zależy.
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Patada
W zależności od metody rozpędzania, masy rakiety, uzyskujesz różną prędkość końcową lotu bezsilnikowego. Potem do symulacji lotu dodajesz po prostu tą prędkość. Czyli rakieta ma prędkość początkową różną od zera. I tyle. Konkretów nikt Ci nie poda, bo należy to rozpatrywać indywidualnie dla każdego przypadku.
-
- Supersonic PROFI
- Posty: 937
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Luedenscheid
Re: Patada
Witam,
Cos w tym rodzaju testowalem juz przed 5...6 laty. Mam zamiar powtorzyc ten eksperyment w Toruniu, gdyz wtedy nie posiadalem jeszcze tak doskonalej i dokladnej elektroniki jaka posiadam dzisiaj. Ja szacuje zysk wysokosci na ok. 20 % Oczywiscie do testow bedzie uzyty HIPERSONAL.
A tak to wygladalo na pare minut przed startem rakiety:
Pozdrawiam
Paul
Cos w tym rodzaju testowalem juz przed 5...6 laty. Mam zamiar powtorzyc ten eksperyment w Toruniu, gdyz wtedy nie posiadalem jeszcze tak doskonalej i dokladnej elektroniki jaka posiadam dzisiaj. Ja szacuje zysk wysokosci na ok. 20 % Oczywiscie do testow bedzie uzyty HIPERSONAL.
A tak to wygladalo na pare minut przed startem rakiety:
Pozdrawiam
Paul
- kosmonauta
- *
- Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 4 lip 2011, 16:15
Re: Patada
Czyli jak dobrze rozumiem jest to coś na kształt dwóch silników odwróconych do siebie dyszami?Paul pisze:Witam,
Cos w tym rodzaju testowalem juz przed 5...6 laty.
Czy jest między nimi jakas przekładka czy po prostu jedna dysza spala/niszczy drugą?
Silniki rakietowe choć maja duży ciąg jednak dość niewiele potrafią oddac w krótkim czasie. Prowadnice są dość niewielkie.
Czy zastanawiałeś sie może nad dodaniem prowadnicy (wydłużeniem, zrobieniem toru z wagonikiem na kółkach, lotni itp.) lub zamianą samej wyrzutni na ładunek wybuchowy. Coś jak wystrzelenie pocisku. (Nie wiem jaka musiała by mieć wytrzymałość sama rakieta).
Ciekawi mnie czy jest jakiś punkt gdy najlepiej uruchamiac oba silniki. Może po prostu wtedy gdy jest najwiekszy ciąg, a może właśnie nie. Trzeba było by to sprawdzić w testach.
Na mój mały rozumek wystarczyło by zaczekać aż silnik dolny osiagnie maksymalną siłe nośną i wtedy uruchomić silnik górny. Jednocześnie ten sam efekt można by było uzyskać chyba po prostu rozprężając jakikolwiek zimny gaz na dole. W końcu energia była by większa bo obie czastki leca w przeciwnych kierunkach. A zimniejszy ciąg byłby bezpieczniejszy.
Za przeproszeniem na dole ustawić suszarkę, a na górze rakietę i mozna było by uzyskać jakiś dodatkowy pęd. Tylko czy to by było dużo. Przy pierwszym najcięższym członie może tak. Ale jeśli nie ma jakiś informacji, a jak tu napisano nikt takich nie chce zdradzić nie wiemy czy to jest 10Ns czy może 5000Ns
-
- PROFI
- Posty: 387
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: znad stawu w Baninie
- Kontakt:
Re: Patada
Ksp.
Niemniej widać, że próbujesz być dociekliwy , to znaczy będą z Ciebie ludzie. A i kombinator z Ciebie widzę niezły, ale akurat nie trafiłeś istoty rozwiązania o którym pisze Paul . Istota tego rozwiązania jest inna, ale niech o niej już sam autor napisze, bo nie chcę się w Jego patenty wcinać.
Pozdrowienia dla nowych na forum kolegów, mam nadzieję , że jeszcze niejedną burzę mózgów będziemy mogli zrobić.
Kłaniając się pięknie kermit znad stawu
Widać, że niewiele siedzisz w temacie skoro takie rzeczy wypisujesz. A jak wiele potrafi z siebie dać silnik rakietowy zwłaszcza w krótkim czasie to możesz zobaczyć na forum piro w temacie o silniku , który został nazwany "krecikiem".a to z tegoż powodu, że podczas swojej pracy wgniótł się pół metra w ziemię. Nikt go nie wbił . Sam to zrobił osobiście.kosmonauta pisze:Silniki rakietowe choć maja duży ciąg jednak dość niewiele potrafią oddac w krótkim czasie.
Niemniej widać, że próbujesz być dociekliwy , to znaczy będą z Ciebie ludzie. A i kombinator z Ciebie widzę niezły, ale akurat nie trafiłeś istoty rozwiązania o którym pisze Paul . Istota tego rozwiązania jest inna, ale niech o niej już sam autor napisze, bo nie chcę się w Jego patenty wcinać.
Pozdrowienia dla nowych na forum kolegów, mam nadzieję , że jeszcze niejedną burzę mózgów będziemy mogli zrobić.
Kłaniając się pięknie kermit znad stawu
"...co do reszty to uważam że Kartagina musi być zburzona. "