Witam !
Myślę że powinieneś "potrenować"odlewanie ziaren paliwa a do ich testowania bazować choćby na rurce PCV.
Bardzo ładnie jest opisana technologia wykonania dyszy i korpusu przez Robercika w temacie Silnik z rurki do zimnej wody
Bo aż źal dupę ściska jak taki silniczek szlag trafia .
pzdr.
ps.nigdy nie dodaje wody ani gliceryny itp.upłynniaczy a karmelek sacharoza wychodzi miodzio.Na pierwsze boje polecam karmelke na sorbitolu (lejna w niskiej temperaturze).
Silnik wielokrotnego użytku klasy G
Re: Silnik wielokrotnego użytku klasy G
A spróbuj tym razem dać długość paliwa 59-60. Ciśnienie spadnie z 4,5 do 3,5 może nie będzie miał takiego zrywu i nie wyrwie dyszy. Wada jest jedna... ciąg spada 2 krotnie.
PS. Zamieść zdjęcia z skecji jestem ciekaw czy seger się złamał czy wyślizną z płytkiego rowka, czy może rowerk się wyszczerbił i poluzował seger.
PS. Zamieść zdjęcia z skecji jestem ciekaw czy seger się złamał czy wyślizną z płytkiego rowka, czy może rowerk się wyszczerbił i poluzował seger.
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Silnik wielokrotnego użytku klasy G
W sumie fajnie wyszło. Seger z dyszą zadziałał jak zawór bezpieczeństwa. Korpus nie walnął. Dla bezpieczeństwa ma to znaczenie. (choć taka dyszą oberwać bym nie chciał). Co to CATO, to możliwe jest odklejenie inhibitacji. No bo niby spoko sie rozpala, nagle łup!
Re: Silnik wielokrotnego użytku klasy G
hym. Dlaczego tak pogięło rurę?
-
- ***
- Posty: 91
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Re: Silnik wielokrotnego użytku klasy G
Koledzy przecież napisali