Siarka+Cynk
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Udalo sie odnalezc opis z Mlodego TEchnika o ktorym pisal KSARD na forum pirotechnicznym pokazujacy silnik.Zwroccie uwage na sopra powierzchnie spalania dzieki ostremu stozkowi.
http://www.mt.com.pl/archiwum/63-MT-10- ... _DK-16.pdf
BYc moze udalo by sie "dopalac" produkt spalania do tlenkow cynku i siarki stosujac technologicznie takie rozwiazanie jak w silniku hybrydowym , w ktorym przez ziarno reduktora przeplywa podtlenek azotu?
Tutaj moglo by byc odwrotnie, utleniacz byl by w 2 giej komorze z kanalem przez ktory przeplywal by ZnS.
ZnS dopala sie przeciez poza silnikiem w przypadku klasycznego silnika.
Krotka analza textu odrazu zwraca uwage na to, ze silnik ten jest bardzo malo wyzylowany, ciag ~1kG, czas pracy 8s!(az sie nie chce wierzyc).
http://www.mt.com.pl/archiwum/63-MT-10- ... _DK-16.pdf
BYc moze udalo by sie "dopalac" produkt spalania do tlenkow cynku i siarki stosujac technologicznie takie rozwiazanie jak w silniku hybrydowym , w ktorym przez ziarno reduktora przeplywa podtlenek azotu?
Tutaj moglo by byc odwrotnie, utleniacz byl by w 2 giej komorze z kanalem przez ktory przeplywal by ZnS.
ZnS dopala sie przeciez poza silnikiem w przypadku klasycznego silnika.
Krotka analza textu odrazu zwraca uwage na to, ze silnik ten jest bardzo malo wyzylowany, ciag ~1kG, czas pracy 8s!(az sie nie chce wierzyc).
ciepło tworzenia ZnS 205 kJ/mol
ciepło tworzenia ZnO 348 kJ/mol
ciepło tworzenia SO2 297 kJ/mol
teoretycznie można z takiej reakcji wycisnąć 440 kJ/mol czyli jakieś 4,5 kJ/gram utlenianego ZnS. To malutko w porównaniu do 33 kJ/gram spalonego czystego węgla lub 143 kJ/gram wodoru.
No i może być też kolejny problem: ZnS chyba nie jest gazem jak N2O, ale zawiesiną ciała stałego w podgrzanym powietrzu (stężenie objętościowe subst. palnej będzie małe), ile z niego spali się podczas przepływu przez utleniacz?
No i na koniec: nie wiadomo jak szybka jest reakcja utleniania ZnS (być moze bardzo powolna - a wkażdym razie wolniejsza niż spalania Zn w S) i jak duża jest jej energia aktywacji (czy w ogóle nastąpi po zetknięciu z utleniaczem).
Sporo pytań, coś w sam raz na pracę badawczą...
ciepło tworzenia ZnO 348 kJ/mol
ciepło tworzenia SO2 297 kJ/mol
teoretycznie można z takiej reakcji wycisnąć 440 kJ/mol czyli jakieś 4,5 kJ/gram utlenianego ZnS. To malutko w porównaniu do 33 kJ/gram spalonego czystego węgla lub 143 kJ/gram wodoru.
No i może być też kolejny problem: ZnS chyba nie jest gazem jak N2O, ale zawiesiną ciała stałego w podgrzanym powietrzu (stężenie objętościowe subst. palnej będzie małe), ile z niego spali się podczas przepływu przez utleniacz?
No i na koniec: nie wiadomo jak szybka jest reakcja utleniania ZnS (być moze bardzo powolna - a wkażdym razie wolniejsza niż spalania Zn w S) i jak duża jest jej energia aktywacji (czy w ogóle nastąpi po zetknięciu z utleniaczem).
Sporo pytań, coś w sam raz na pracę badawczą...
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Coś mi się zdaje, że doszło by do spalania siarki w tlenie z utleniacza, a Zn co najwyżej pełnił by rolę taką, jak Al w innych paliwach. Myslę, ze to zbędne kombinowanie. To już lepeiej jechać na klasycznych paliwach. Zn+S ma znaczenie wtedy, gdy chcemy wykorzystać dużą gęstość tego paliwa i wysoką liniową szybkość spalania. W tych parametrach (a zwłaszcza w tym pierwszym) mieszanka Zn+S to prawdziwy rekordzista.
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Co do sprawdzonego modelu i silnika na Zn+S, to jest opis w książce "Modelarstwo rakietowe" p. Węgrzyna, na stronie 133 dokumentu djvu (strona 257 książki). Jest tam opis rakiety dwustopniowej na Zn+S. Co ciekawe, model według opisu lata bez dyszy, a model w/g tego co pisze, miał pułap 1006m. Jeśli wierzyć w to, co tam pisze. Bo trochę banialuk tam jest.
Witam!
Dzisiaj wystartowała rakietka-kijanka. Pierwszy udany test. Silniczek zawierał około 20g paliwa. Był robiony podobnie jak robi się fabryczne papierowe silniki czyli zatyczka i dysza z zaprasowanego bentonitu, paliwo też zaprasowywane, kanał wiercony czyli spalanie tylko w kanale bez powierzchni czołowych. Silnik dość wolno zbierał się do lotu ale poleciał Przy tym wydawał dość silny odgłos i duży płomień jak na taki mały silniczek - tak "na oko" 40cm.
http://bartek.00d.pl/pda/kacper/silniczek%20Zn%20S.avi trochę kiepskiej jakości
Dzisiaj wystartowała rakietka-kijanka. Pierwszy udany test. Silniczek zawierał około 20g paliwa. Był robiony podobnie jak robi się fabryczne papierowe silniki czyli zatyczka i dysza z zaprasowanego bentonitu, paliwo też zaprasowywane, kanał wiercony czyli spalanie tylko w kanale bez powierzchni czołowych. Silnik dość wolno zbierał się do lotu ale poleciał Przy tym wydawał dość silny odgłos i duży płomień jak na taki mały silniczek - tak "na oko" 40cm.
http://bartek.00d.pl/pda/kacper/silniczek%20Zn%20S.avi trochę kiepskiej jakości
Witam!
Tak, to ten cynk ze złomu. Ciężko określić siłę bo nie było prasowane w prasie tylko za pomocą ubijania (czyli młotkiem ) do momentu w którym papierowa rurka zaczynała "puchnąć"
Zrobię jeszcze kilka testów bo na pewno da się dużo więcej wycisnąć z takiego silnika. A później coś większego na tym paliwie.
Tak, to ten cynk ze złomu. Ciężko określić siłę bo nie było prasowane w prasie tylko za pomocą ubijania (czyli młotkiem ) do momentu w którym papierowa rurka zaczynała "puchnąć"
Zrobię jeszcze kilka testów bo na pewno da się dużo więcej wycisnąć z takiego silnika. A później coś większego na tym paliwie.