Pierwsza rakieta

czyli zaczynamy zabawę!
stary Leszek
****
Posty: 183
Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: stary Leszek »

Próbujesz iść na skróty.
Zaczynałem wiele lat temu od rakietek "ołówkowych" o wadze kilkudziesięciu g.
Z biegiem czasu rakiety rosły do 1500g, ale nie porwał bym się na dwa silniki.
Model 2 kg to silniki jak dwa granaty i taką szkodę mogą zrobić.
Są modele po kilkadziesiąt kg i też latają.
Proponuję: zrób mały model pod fabryczny silnik, zobaczysz jak to lata,
potem własny silnik a co potem to się zobaczy.
A najpierw poczytaj,żeby nie zadawać takich pytań jak teraz.
alitechno88
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 1 lip 2014, 10:43

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: alitechno88 »

oleję ten temat. potrzebuję pewnej rzeczy ale widocznie nikt nie potrafi tego zrobić! a dodatkowo każą zaczynać od małych rakietek! pytam się po co? ja chciałem tylko projekt silnika i tyle
Awatar użytkownika
antyvlad
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 83
Rejestracja: niedziela, 5 cze 2011, 23:37

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: antyvlad »

Jeśli nigdy nie zbudowałeś silnika rakietowego a oczekujesz że pierwszy silnik uniesie Ci 2 kg, to nie wiesz za co się zabierasz.
wrx
****
Posty: 227
Rejestracja: sobota, 22 lut 2014, 20:15
Lokalizacja: Siedlce

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: wrx »

Witam, zgadzam się z moim przedmówcą.

Poza tym, ja sam porwałem się na cos podobnego ( tj. lot z modelem szybowca), będzie juz rok jak realizuje ten projekt. :evil:

Po drugie, 2 silniki są naprawdę trudne do odpalenia w tym samym czasie, a jak juz to się uda, to jak jeden z nich kichnie.... to rakieta będzie na******** wegoża.

Po trzecie, życzę szczęścia z działającymi boosterami...

Powiem tak.. widziałem CATO silnika, który był by "dobry"... nie było różnicy, jakby zamiast silnika byłby granat... :shock:


Pozdrawiam "wrx". Obrazek
„Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi” A. Einstein.
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: jaskiniowiec »

Witam
Pomysł ciekawy, rozumiem że to ma byc wahadłowiec RC. Tak się zastanawiam, na ile w ogóle silniki na karmelce się nadadzą. W czym problem. Mają kopa, ale raczej trudno o uzyskanie czasu pracy ponad 1s. Tak więc w razie różnic ciągu NIE ZDĄŻYSZ skorygować toru lotu. Można robić inaczej, mianowicie tak, jak to np było w Meteorze 2. Dysze z silnika ustawia się lekko pod kątem tak, by wektor ciągu przechodził przez srodek masy. Wtedy róznice ciągu przesuwają model w poziomie, a nie obracają go. Oczywiście z pewnym przybliżeniem, bo w miarę wypalania się paliwa środek masy będzie sie przemieszczał. Tym niemniej to już pomoże. Drugie, to silnik z sorbitolką, może nawet z lekkim dodatkiem gliceryny (wolniejsza) i pracujacy na dolnym zakresie ciśnień. Aby tylko nie kichał. Wtedy moze się uda jakieś 1,5 do 2 sekund pracy. Co do ciągów, cóż...silniki karmelkowe generuja zazwyczaj duże ciągi i to powiedzmy 2-3 kilo ciągu na silnik to żaden problem. Ale tek się zastanawiam nad wykorzystaniem silników modelarskich w papierze. Takie większe, działające nawet kilka sekund robi p. Tendera, tylko nie wiem jak z ciągiem. Możesz jeszcze zagadać do p. Sornowskiego, może zrobi silnik dedykowany do tego, co chcesz uzyskać.
alitechno88
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 1 lip 2014, 10:43

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: alitechno88 »

Jak mogę nawiązać kontakt z tymi ludźmi?
alitechno88
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 1 lip 2014, 10:43

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: alitechno88 »

mimo to jeśli ktoś ma chęć zaprojektować mi taki silnik to proszę napisać. podam wszystkie dokładne dane
Awatar użytkownika
Tofifi
PROFI
Posty: 828
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Białystok

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: Tofifi »

A może, zrobić tak, że w Boosterach dać paliwo które będzie robić za świece dymne, a głowny silnik zamontowany w wahadłowcu? Plus taki, że można uzyskać fajny efekt bo silnik głowy nawet jak będzie pracować krótko to wprawi go w ruch, a "boostery" będą ciągnęły smugę za sobą bardzo długo Obrazek
alitechno88
Nowy
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 1 lip 2014, 10:43

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: alitechno88 »

to świetny pomysł z tym dymem. zastosuję to kiedy już mi nic nie wyjdzie
Awatar użytkownika
verex
Supersonic PROFI
Posty: 742
Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
Kontakt:

Re: Pierwsza rakieta

Post autor: verex »

alitechno88 pisze:to świetny pomysł z tym dymem. zastosuję to kiedy już mi nic nie wyjdzie

A ja bym właśnie zrobił na odwrót. Rozwiązanie które przedstawił Tomek jest dużo łatwiejsze do wykonania i przede wszystkim bezpieczniejsze. Na Twoim miejscu pierw zrobiłbym wersję z jednym centralnym silnikiem i dwoma smugaczami, zobaczył jak to lata, a dopiero potem ładował się w dwa boostery. Silniki samorobne są dość często kapryśne, a osiągnięcie na tyle dużej powtarzalności w produkcji żeby uzyskać dwa prawie identyczne wykresy pracy jest strasznie trudne. Co innego, jakbyś latał na sprawdzonych silnikach np. Aerotech, ale takich w Polsce nie dostaniesz.
Zapukaliśmy nieśmiało do bram kosmosu...

Near Space Technologies
www.nearspace.tech
ODPOWIEDZ