
Myśląc o wyrzutni rurowej, w moim rozumku zrodził się pomysł rozkładanych stateczników.

A więc:
Stateczniki przymocowane na zewnątrz rakiety miękkim połączeniem, do ich końców przymocowane gumki recepturki, a drugi koniec do korpusu, tak, żeby stateczniki rozchylały się.
Półokrągłe stateczniki przyczepione stycznie, złożone, ściśle przylegały by do korpusu, a w pozycji "otwartej" wyglądały by mniej-więcej tak:
Czy taka konstrukcja wpłynęła by znacząco na stabilność?
Czy stateczniki, dla osiągnięcia tej samej stabilności, musiały by być większe/mniejsze w porównaniu do "normalnego" mocowania i prostych stateczników?
Jak obliczyć środek parcia rakiety, z tak dziwnymi statecznikami?
Z góry dziękuje za pomoc, pozdrawiam „wrx”
