Kapsuła ładunkowa

Awatar użytkownika
Kacper
Supersonic PROFI
Posty: 911
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia

Kapsuła ładunkowa

Post autor: Kacper »

Wrzucam pomysł na działanie kapsuły wymyślony przez Wojtka.
Cześć,

załączam koncepcję łazikowej kapsuły.

Łazik wyjeżdżałby z komory przez klapę z przodu. Normalnie opierałby się na tylnej ściance, co pomagałoby w czasie startu i nie przeszkadzało przy lądowaniu. Klapa mogłaby być zwalniana serwem, albo pirobolcem - to nie problem. Dodatkowo, po wypakowaniu z kadłuba rozkładałyby się na sprężynach "nogi" które pomogą w ustabilizowaniu kapsuły w poziomie, po wylądowaniu. Spadochron byłby zaczepiony na górze, więc kapsuła opadałaby w prawidłowej pozycji.

Ta koncepcja zakłada, że cała kapsuła będzie wysuwana z kadłuba rakiety na pułapie, albo bliżej ziemi. Chyba najlepiej będzie odrzucać głowicę razem z odcinkiem kadłuba osłaniającym kapsułę, czyli podział kadłuba rakiety tuż pod kapsułą.

Co o tym myślicie?

Pozdrawiam!
Wojtek

Obrazek
Awatar użytkownika
gregores
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 164
Rejestracja: czwartek, 28 mar 2013, 18:03
Lokalizacja: Dębica/Rzeszów

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: gregores »

Cześć Kacper, próbuję rozwikłać zagadkę wrzuconego schematu kapsuły z łazikiem. Mam w związku z tym kilka pytań technicznych, ponieważ na rysunku do końca tego nie widać: Rozumiem, że nogi mają rozłożyć się jeszcze przed wylądowaniem! W którym miejscu otwierana klapa na sprężynie jest mocowana na zawiasach - czy do dolnej półki, na której stoi łaziki oraz czy po otwarciu posłuży za rampę zjazdową? W jaki sposób powinien uwalniać się spadochron z kapsułą - czy będzie on w całości spakowany w zaznaczonej komorze oraz którędy miałyby przechodzić linki do 4 uchwytów mocujących? Czy fragment walca nad półką, ponad łazikiem nie jest zbędny? Zastanawiam się też jaki jest pomysł na uwalnianie kapsuły z głowicy oraz w ilu częściach sama głowica będzie opadała na spadochronie?
"Celuj w Księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz - będziesz między gwiazdami"
Awatar użytkownika
verex
Supersonic PROFI
Posty: 742
Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
Kontakt:

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: verex »

Ja mam jeszcze inne pytanie:
Czy ten zasobnik stanowi jednocześnie głowicę, czy jest to "ładunek" głowicy?
Zapukaliśmy nieśmiało do bram kosmosu...

Near Space Technologies
www.nearspace.tech
Awatar użytkownika
Kacper
Supersonic PROFI
Posty: 911
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: Kacper »

Tak, nogi mają się otworzyć przed lądowaniem by kapsuła się nie przetoczyła na bok.
Myślę, że klapa powinna robić za rampę do zjazdu tak jak mówisz.
Odnośnie spadochronu jeszcze nie wiem. To zależy od następnego pytania czyli czy kapsuła jest połączona z głowicą czy jest schowana w środku. Jeśli kapsuła jest wewnątrz jako niezależny element będzie problem co zrobić z głowicą, czy dać jej trzeci spadochron czy połączyć z resztą rakiety?
Awatar użytkownika
Tofifi
PROFI
Posty: 828
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Białystok

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: Tofifi »

Osobiście uważam, że najlepiej robić do maksymalnie prosto, by unikąć kosztów i trudnych rozwiązań technologicznych.
Dlaczego by nie uznać, że głowica jest jednocześnie zasobnikiem? Czyli: napęd rakiety odpada na swoim spadochronie, a głowica/kapsuła na swoim.

Sam mam w głowie pomysł jak to wykonać, tylko mam problem z przelaniem na papier.

Postaram się mniej więcej napisać tak abyście zrozumieli:

1)Następuje rozdzielenie kapsuła/silnik
2)Silnik wraca na spadochronie własnym, a spadochron kapsuły znajduje się, w ścianie bocznej kapsuły.
3)Kapsuła posiada "nogi" tak jak w koncepcji Wojtka
4)Kapsuła nie posiada dna (wyobrażając sobie ją w pionie).
5)Sam łazik jest zablokowany na zaczepach uwalnianych serwami.
Awatar użytkownika
antyvlad
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 83
Rejestracja: niedziela, 5 cze 2011, 23:37

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: antyvlad »

Witam.

Łazik powinien być jakoś umocowany, aby nie zmieniał pozycji w kapsule przed lądowaniem.
Może siłowniki zwalniające łazik przez serwa po wykryciu przyziemienia?
Druga sprawa to spadochron. Linka musi być na tyle długa, by po lądowaniu spadochron nie owinął przypadkowo kapsuły.
Przy tych rozmiarach może należałoby zwrócić uwagę na możliwość ciągnięcia spadochronu przez wiatr. Może odstrzelić linkę?
Awatar użytkownika
gregores
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 164
Rejestracja: czwartek, 28 mar 2013, 18:03
Lokalizacja: Dębica/Rzeszów

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: gregores »

Cześć, wrzucam do przeanalizowania następującą koncepcję podziału rakiety na dwie części. Kapsuła z łazikiem, której rozwiązanie dokładnie zaproponował powyżej Wojtek, byłaby zintegrowana i odrzucana łącznie z głowicą. Taki rozdział o ile byłby technicznie możliwy i niezawodny, pozwoliłby na użycie tylko dwóch spadochronów. Jeden do lądowania głowicy z kapsułą a drugi do lądowania pozostałej części korpusu silnikowego wraz z osłoną. Co do wyrzutu drugiego spadochronu to również można rozpatrywać kilka różnych wersji jak np.:
  1. Umieszczenie spadochronu patrząc od dołu, zaraz przed kapsułą i wyrzucanie go tym samym ładunkiem pirotechnicznym co kapsuła z głowicą.
  2. Umieszczenie spadochronu niżej w korpusie i wyrzut za pomocą oddzielnej klapy otwieranej w bok serwem.
Oczywiście są to na razie tylko schematyczne propozycje. Mam w głowie kilka innych rozwiązań ale na razie proszę o dyskusję i konstruktywną krytykę tych propozycji! Pozdrawiam.
kapsuła.jpg
kapsuła.jpg (25.93 KiB) Przejrzano 10248 razy
kapsuła2.jpg
kapsuła2.jpg (19.86 KiB) Przejrzano 10248 razy
"Celuj w Księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz - będziesz między gwiazdami"
Awatar użytkownika
Kacper
Supersonic PROFI
Posty: 911
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: Kacper »

Dobrze by było zastosować dla kapsuły (jak i dla reszty rakiety) spadochron pilot oraz spadochron główny bo jeśli od razu będzie lądować na zapasie do paralotni to odleci z wiatrem daleko. Przy zastosowaniu dwóch spadochronów można by początkowo oddzielić całą głowicę z kapsułą i talią zejściową a np 150m nad ziemia uwolnić ze środka samą kapsułę już na głównym spadochronie.

Inna sprawa to miejsce lądowania. Jęsli będzie to wydarzenie publiczne to warto żeby widzowie mogli widzieć miejsce lądowania oraz sam łazik po wylądowaniu. Może warto przemyśleć zastosowanie spadochronu kierowanego (można wykorzystać do tego celu lekko zmodyfikowany latawiec typu kite. Żeby sprawa sterowania była prostsza można to rozwiązać za pomocą aparatury modelarskiej i FPV, dystans będzie na tyle nieduży, że problemu z zasięgiem nadajników nie będzie a sterowanie ręczne jest dużo prostsze do zrealizowania niż autopilot, na pewno nie wymaga wielu testów ani dostosowywania żadnego softu.
Rakieta może lądować tradycyjnie bo miejsce jej lądowania już nie jest takie istotne.
antyvlad pisze: Przy tych rozmiarach może należałoby zwrócić uwagę na możliwość ciągnięcia spadochronu przez wiatr. Może odstrzelić linkę?
Myślę, ze będzie to konieczne. Jeśli przy wietrznej pogodzie spadochron zacznie ciągnąć kapsułę to najprawdopodobniej przewróci się na bok.
Awatar użytkownika
michał93
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 31
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Toruń

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: michał93 »

Cześć,
wydaje mi się, że lepiej będzie jeśli kapsuła bedzię opadać na spadochronie głowicą w stronę ziemi a nie poziomo ze względu na zachowanie symetrii układu. Takie poziome ustawienie mogłoby gorzej wpływać na stabilność opadania. Nie dość, że prawie na pewno całość będzie się kołysać na boki to do tego doszłoby silne kręcenie się kapsuły wokół liny co utrudni sprowadzenie całość do wyznaczonego obszaru leśli zdecydujemy się zastosować spadochron kierowany. Nawet jeśli kapsuła będzie opadać poziomo to nie znaczy, że tak samo wyląduje. Czy to przez rozkołysanie się czy ukształtowanie terenu konieczne może być zastosowanie systemu obracającego robota kołami do ziemi zanim ten wyjedzie z osłony.
Awatar użytkownika
PIOTR
PROFI
Posty: 933
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Białystok

Re: Kapsuła ładunkowa

Post autor: PIOTR »

dług mnie projekt staje się zbyt skomplikowany czyli zagrożony niepowodzeniem czyli priorytetem powinno być skuteczne (niezawodne) wypakowanie i autonomiczność robota.
Proponuję zamiast chować pojazd do środka zróbmy pojazd z korpusu rakiety, który jest rurą czyli wylądujmy beczką, rolką lub bliźniaczymi kołami. Przesuniecie napędu wewnątrz blisko ścianki = przesunięty środek ciężkości = zawsze ustawiony pojazd "na kołach". Segment rakiety (beczka) odłączy się się od korpusu i wyląduje na spadochronie. Po odpięciu spadu pojazd jest gotowy do jazdy.
Obrazek
to the open space
ODPOWIEDZ