Sposoby wyrzucania spadochronu

Aparatura pokładowa, układy pomiarowe i wykonawcze.
Gość

Post autor: Gość »

Sorry zaraz do pracy ide ale postaram sie pomoc.

Jak masz silniczek z kanałem np na karmelce to kanału nie robisz do końca tylko zostawiasz tyle paliwa bez kanału ile wynosi grubość "scianki" ziarna. Za tym ładujesz przetestowany opóźniacz np papierową rurke z bardzo mocno zaprasowanym peczetem. Gdy paliwo sie wypali odpali opóźniacz który po okreslonym czasie odpali ładunek miotający. Generalnie nie stosować lontu visco jako opóźniacza bo go "przedmucha" i odpali natychmiast.
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Witam!

Uważam, że w tym przypadku warto zastosować kołnierz oporowy.

Mianowicie:

Jak pisze Paweł Elsztein "Zastosowanie krążka oporowego polega na osadzeniu w obudowie silnika kartonowego krążka o średnicy nieco większej od średnicy zewnętrznej kadłuba. Dość luźno osadzony silnik w kadłubie jest połączony nicią ze zwiniętą czaszą spadochronu. Po ustaniu pracy silnika, pod wpływem znacznego oporu krążka w stosunku do innych części modelu rakiety, następuje wysunięcie się obudowy silnika z kadłuba i tym samym zostaje wyciągnięty spadochron, szybko wypełniający się powietrzem."



Uwaga! Jest to model czysto teoretyczny i ma wiele wad, ale w początkujących konstrukcjach to bardzo dobre rozwiązanie :) Dodam jeszcze że omawiany krążek, powinien być przyklejony do korpusu silnika, blisko tej krawędzi silnika, która znajduje się przy dyszy.
Gość

Post autor: Gość »

Ani razu mi się spadziak nie otworzył :( i sobie odpusciłem.... Szczerze nie polecam tego rozwiązania :D
Bart
***
Posty: 63
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kielcownia.

Post autor: Bart »

Witam

Stosowałem kołnierz aero w rakiecie OZONA, były 4(o ile dobrze pamiętam) próby, bo przy ostatniej wystrzał korka spowodował zniszczenie rakiety.

We wszytskich lotach, kołnierz nie zadziałał ani razu.

http://two.xthost.info/beaker92/ozona.JPG

Pozdawiam
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Szczerze powiedziawszy to na 7 prób, w których testowałem kołnierz oporowy dwie nie powiodły się na skutek awarii silnika, a 5 na skutek nie otworzenia się spadochronu :(

Taki sposób otwierania spadochronu wydaje się banalnie prosty i pozornie niezawodny. Niestety rzadko tak bywa. :oops:

Przypuszczam że silnik nie chce wyskakiwać z korpusu, bo na skutek nagrzania się obudowa ulega rozszerzaniu. Wydaje się, że najlepszą receptą jest w tym przypadku:

- stosowanie silników o sporym zacisku (rakieta będzie kończyć pracę w bardziej pionowej pozycji)

- bardzo duża tolerancja dla silnika w korpusie (będzie to powodować jego przemieszczanie się na boki, co zaburzy stateczność: patrz pkt 3 i 4)

- dość znaczne usterzenie, aby niwelować zaburzenia stateczności, związane z wędrówką silnika na boki.

- solidna, odporna na drgania, konstrukcja rakiety i silnika, aby niwelować skutki wibracji silnika, jeśli jego odbijanie się od ścianek komory silnikowej, stanie się ruchem harmonicznym :lol:
Gość

Post autor: Gość »

Możesz po prostu w miejscach zatyczki i dyszy porobić takie kartonowe pierścienie (tulejki), w końcu w tych miejscach silnik nie ulega "napuchnięciu" , ja mam zamiar tak zrobić w moim modeliku, ale najpierw muszę bardziej dopracować silnik z rurki PCV



Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Fizyka ma złe wieści dla entuzjastów krążków oporowych. Dzisiaj dokładnie to wszystko analizowałem i doszedłem do wniosku, że ciężar silnika nie bierze udziału w procesie wysuwania silnika z korpusu rakiety, a ponadto powodzenie tego procesu nie zależy od kąta pod którym rakieta leci w momencie zakończenia pracy silnika. Jak można było wcześniej nie pomyśleć o tym, że w takim, nieinercjalnym układzie odniesienia(związanym z rakietą) ciężar jest w równoważony przez składową siły bezwładności pochodzącą od przyspieszenia ziemskiego. Przecież właśnie dzięki temu, działają bezwładniki w automatach do rozdzielania stopni rakiety i różnych mniej lub bardziej zaawansowanych systemach odzysku :P



Oczywiście jest możliwe pomyślne wysunięcie silnika z korpusu rakiety, ale jest to już dużo trudniejsze, gdyż należy spełnić następujący warunek:

<span style="font-weight: bold">Fxk > T + Fx*m/(M+m)</span>

gdzie:

Fxk - siła oporu krążka oporowego

T - siła tarcia silnika o korpus rakiety

Fx - całkowita siła oporu działająca na rakietę

m - masa silnika(już bez paliwa)

M - masa reszty rakiety

Patrząc na ten warunek łatwo dojść do trzech wniosków - Jeżeli chcesz aby silnik wysunął się z korpusu to:

- zmniejsz tarcie wewnątrz komory silnika,

- spraw aby masa wypalonego silnika, była jak najmniejszym procentem masy całej rakiety "po pracy" :)

- spraw aby opór aerodynamiczny krążka, był jak największym procentem całkowitego oporu rakiety.

Jak uzyskać taki efekt? :D
Gość

Post autor: Gość »

Witam.

Jestem początkujący i nie wiem jak zrobić otwieranie spadochronu w rakiecie zrobiłem dwie rakiety ale nie wiem jak zrobić system otwierania spadochronu. PROSZĘ o jakiś schemat (obrazek) dotyczący wyrzucania pirotechnicznego. Z góry dziękuję.
Gość

Post autor: Gość »

Czy myślał ktoś nad użyciem sprężyn lub elektromagnesu itp. do odzysku rakiety??

Może ktoś coś takiego zbudował??
Paweł
******
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: Paweł »

Chciałbym zrobić sobie jakiś prosty układ oparty na KMZ, np. taki jak ten Knoda, czy UWS1. Wolałbym zastosować zamiast KMZ51, tańszy i łatwiej dostępny KMZ10B. I mam pytanie w związku z tym: jak należy podłączyć 10B zamiast 51 (która nóżka do czego) i czy trzeba wprowadzać jakieś dodatkowe zmiany w układzie?
ODPOWIEDZ