Czujnik przechyłu z kulką
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Czujnik przechyłu z kulką
Postanowiłem zrobić coś podobnego. Wiem, że układy mechaniczne to już antyki,ale
czemu nie.
Jako szpilek użyłem styki ze złącza, są złocone więc zapewniają dobry kontakt.
Kulka ze starego łożyska 11mm, tylko trzeba ją porządnie umyć i odtłuścić.
W podstawie wykonanej ze sklejki 8mm podtoczyłem zagłębienie, które stabilizuje
kulkę gdy rakieta jest pionowo.
Czułość można regulować położeniem magnesu, który jest umieszczony pod podstawą.
- Piotrek
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 235
- Rejestracja: poniedziałek, 26 gru 2011, 15:28
- Lokalizacja: Rzeszów, Chotyłów
Re: Czujnik przechyłu z kulką
Bardzo ciekawe rozwiązanie. Ciekaw jestem jak będzie to działać w rzeczywistości
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Czujnik przechyłu z kulką
Na 100% kapryśnie. To patent bardziej losowy niż naukowy. Proponuje teoretycznie przewidzieć zachowanie sie masy swobodnej wewnątrz korpusu w czasie lotu rakiety.
- Piotrek
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 235
- Rejestracja: poniedziałek, 26 gru 2011, 15:28
- Lokalizacja: Rzeszów, Chotyłów
Re: Czujnik przechyłu z kulką
Możliwe. Pierwszy raz widzę tego typu rozwiązanie. Myślę jednak, że warto poczekać na pierwsze testy. Nawet jeśli nie sprawdzi się jako system odzysku to jako ciekawostka jak najbardziej.
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: Czujnik przechyłu z kulką
Jak sobie wyobrażam zachowanie się kulki w czasie:
Rakieta na wyrzutni - Kulka leży stabilnie we wgłębieniu na podstawie
czujnika. Magnes pod czujnikiem uniemożliwia przypadkowy ruch
kulki w czasie przygotowywania modelu do startu.
Od startu do wypalenia silnika- nic się nie dzieje,kulka jest przyciskana
do podstawy czujnika.
Wypalenie silnika -Na rakietę działa dość duże opóżnienie (-g), kulka unosi się do góry,
opiera się o górną obudowę czujnika. Zbliżając się do apogeum opóżnienie
maleje i kulka opada.
Po apogeum -Rakieta zmienia kierunek lotu, rakieta się przechyla kulka spada na szpilki,
zamyka obwód.Żeby nie było dzwonienia sygnał podany jest na zatrzask LM358.
Wszystko by by było dobrze gdyby po wypaleniu silnika rakieta leciała idealnie pionowo. Jakiekolwiek
odchylenie od pionu spowoduje, że kulka "ześlizgnie" się w kierunku szpilek i poda fałszywy sygnał.
Żeby tego uniknąć w górnej części obudowy zrobię podobne jak w dolnej części podtoczenie.
Jak zrobię to pokażę. Może jeszcze dostanę jakieś uwagi.
Co do "kapryśności"układu. Moim zdaniem najsłabszym punktem jest pewność kontaktu szpilki-kulka.
Ale to jest analogicznie w czujniku bezwładnościowym, w którym dodatkowo trzeba trafić
z czasem zadziałania opóżnienia.
Rakieta na wyrzutni - Kulka leży stabilnie we wgłębieniu na podstawie
czujnika. Magnes pod czujnikiem uniemożliwia przypadkowy ruch
kulki w czasie przygotowywania modelu do startu.
Od startu do wypalenia silnika- nic się nie dzieje,kulka jest przyciskana
do podstawy czujnika.
Wypalenie silnika -Na rakietę działa dość duże opóżnienie (-g), kulka unosi się do góry,
opiera się o górną obudowę czujnika. Zbliżając się do apogeum opóżnienie
maleje i kulka opada.
Po apogeum -Rakieta zmienia kierunek lotu, rakieta się przechyla kulka spada na szpilki,
zamyka obwód.Żeby nie było dzwonienia sygnał podany jest na zatrzask LM358.
Wszystko by by było dobrze gdyby po wypaleniu silnika rakieta leciała idealnie pionowo. Jakiekolwiek
odchylenie od pionu spowoduje, że kulka "ześlizgnie" się w kierunku szpilek i poda fałszywy sygnał.
Żeby tego uniknąć w górnej części obudowy zrobię podobne jak w dolnej części podtoczenie.
Jak zrobię to pokażę. Może jeszcze dostanę jakieś uwagi.
Co do "kapryśności"układu. Moim zdaniem najsłabszym punktem jest pewność kontaktu szpilki-kulka.
Ale to jest analogicznie w czujniku bezwładnościowym, w którym dodatkowo trzeba trafić
z czasem zadziałania opóżnienia.
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: Czujnik przechyłu z kulką
Piotrek mnie zdopingował do przeprowadzenia testów.
Układ był poddawany przyspieszeniu chwilowemu ok.150m/s*.
Odbyło się 13 testów. Dwanaście było pozytywnych,
przy trzynastym padła bateria. Muszę sprawdzić przyczynę.
I niech ktoś powie, że trzynastka nie jest pechowa.
Układ był poddawany przyspieszeniu chwilowemu ok.150m/s*.
Odbyło się 13 testów. Dwanaście było pozytywnych,
przy trzynastym padła bateria. Muszę sprawdzić przyczynę.
I niech ktoś powie, że trzynastka nie jest pechowa.
Re: Czujnik przechyłu z kulką
http://electropark.pl/przechylenia/7584 ... at407.html niedrogie a chyba bedzie działać
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Czujnik przechyłu z kulką
testy statyczne? Na ziemi?
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: Czujnik przechyłu z kulką
Tak na Ziemi.
Zrobiłem kijankę, Nieudana głowica, kawałek rury i listwa.
Wewnątrz rury umieściłem mój czujnik baterie 9v i tranzystor,
który włącza czerwoną diodę 1W. Na czubku i na końcu kijanki są dwie diody białe.
Z trzech desek zrobiłem stojak,jako napęd wykorzystałem
uszczelkę od autoklawu przemysłowego.
W ten sposób otrzymałem coś w rodzaju bardzo dużej procy.
Uzyskany zasięg to ok.11m.
"Strzelałem" z niej w nocy. Widać wyrażnie moment gdy kijanka się przechyla,
do tego służą diody białe, które świecą cały czas.
Czerwona dioda sygnalizuje zadziałanie czujnika.
Ku mojej radości układ działał bezbłędnie.
Muszę przyznać,że jest to pomysł kolegi z początków naszej działalności
modelarstwa rakietowego.Wtedy (1956r.) korzystaliśmy z tego co było
dostępne, w tym wypadku kawałek sklejki, gwożdziki i przekażnik.
Nie miało toto szans na stabilne działanie i oczywiście nie mieliśmy
takiej rakiety, w którą by to zapakować.
Zrobiłem kijankę, Nieudana głowica, kawałek rury i listwa.
Wewnątrz rury umieściłem mój czujnik baterie 9v i tranzystor,
który włącza czerwoną diodę 1W. Na czubku i na końcu kijanki są dwie diody białe.
Z trzech desek zrobiłem stojak,jako napęd wykorzystałem
uszczelkę od autoklawu przemysłowego.
W ten sposób otrzymałem coś w rodzaju bardzo dużej procy.
Uzyskany zasięg to ok.11m.
"Strzelałem" z niej w nocy. Widać wyrażnie moment gdy kijanka się przechyla,
do tego służą diody białe, które świecą cały czas.
Czerwona dioda sygnalizuje zadziałanie czujnika.
Ku mojej radości układ działał bezbłędnie.
Muszę przyznać,że jest to pomysł kolegi z początków naszej działalności
modelarstwa rakietowego.Wtedy (1956r.) korzystaliśmy z tego co było
dostępne, w tym wypadku kawałek sklejki, gwożdziki i przekażnik.
Nie miało toto szans na stabilne działanie i oczywiście nie mieliśmy
takiej rakiety, w którą by to zapakować.