Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
- yarco
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 155
- Rejestracja: niedziela, 13 lut 2011, 20:17
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
Można zadać sobie pytanie co ma to wspólnego? Więc pokrótce ze "zużytego" odświeżacza powietrza wykręciłem układ sterujący. Działa o na zasadzie odliczania czasu są trzy czasy 9, 18 i 36 minut ale te nas nie będą interesowały jest jeszcze jeden, a jest to 15 sekund od momentu załączenia. Wystarczająco by rakieta swobodnie mogła sobie otworzyć spadochron na pułapie lub w drodze ku ziemi. Można również użyć tego układu jako drugiego wyzwalający drugi spadochron.
Niewielkie wymiary oraz masa pozwalają śmiało umieścić go w niewielkiej rakiecie. Zasilanie to 3V z paluszków AA lub AAA ale równie dobrze można użyć lipoli.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=wTOe9j6Ywxw[/youtube]
Niewielkie wymiary oraz masa pozwalają śmiało umieścić go w niewielkiej rakiecie. Zasilanie to 3V z paluszków AA lub AAA ale równie dobrze można użyć lipoli.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=wTOe9j6Ywxw[/youtube]
"Niebo jest czarne a Ziemia Niebieska"
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
No cacy, ale 15s to już sporo.
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
Cacy a i owszem. Pytanie tylko jak to uzbrajać.
1)Włączyć
2)Złożyć rakietę
3)Postawić na wyrzutnię
4)Włożyć zapalnik/lont do silnika
5)Odsunąć się na bezpieczną odległość
6)Odpalić silnik
???
Taki znam standardowy "plan lotu".
Więc jak w 15s wykonać wszystkie powyższe kroki, uwzględniając sam lot???
Dodatkowy opóźniacz, jakieś zdalne uzbrajanie?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to akcelerometr np 3g. Po wykryciu przyśpieszenia zaczyna odliczać czas.
Pytanie tylko czy to nie zbyt skomplikowane?
Nie to że się czepiam, po prostu ciekawi mnie rozwiniecie tematu.
1)Włączyć
2)Złożyć rakietę
3)Postawić na wyrzutnię
4)Włożyć zapalnik/lont do silnika
5)Odsunąć się na bezpieczną odległość
6)Odpalić silnik
???
Taki znam standardowy "plan lotu".
Więc jak w 15s wykonać wszystkie powyższe kroki, uwzględniając sam lot???
Dodatkowy opóźniacz, jakieś zdalne uzbrajanie?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to akcelerometr np 3g. Po wykryciu przyśpieszenia zaczyna odliczać czas.
Pytanie tylko czy to nie zbyt skomplikowane?
Nie to że się czepiam, po prostu ciekawi mnie rozwiniecie tematu.
- ArturroKRK
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwie 2011, 12:32
- Lokalizacja: Kraków , Łagiewniki
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
Wystarcy Tofik wsadzić karteczkę między baterie. Tak jak to jest w zapakowanych w plastik " gotowych do użycia " elektronicznych gadżetach. Wyciągasz "zawleczkę", która może być przymocowana linką do wyrzutni, dzięki czemu prąd zaczyna płynąć i po 15 sekundach bum!... Proste i skuteczne.
Z tego co pamiętam, na takiej zasadzie odpalany jest II stopień rakiety "tandem" kolegi malyro
Z tego co pamiętam, na takiej zasadzie odpalany jest II stopień rakiety "tandem" kolegi malyro
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
Aha no dobra już łapię jak to działa.
- KSard
- Supersonic PROFI
- Posty: 1499
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
yarco pisze: Niewielkie wymiary oraz masa pozwalają śmiało umieścić go w niewielkiej rakiecie. Zasilanie to 3V z paluszków AA lub AAA ale równie dobrze można użyć dipoli.
Bardzo ciekawa propozycja. Czy zamierzasz w najbliższym czasie dokonać prób w locie?
pozdrawiam KSard - www.facebook.com/ksardpl : www.ksardrakiety.cba.pl
"Ci, którzy skłonni są zrezygnować choćby z części prawa do wolności aby uzyskać w zamian trochę tymczasowego bezpieczeństwa, nie zasługują ani na wolność, ani bezpieczeństwo "- Ben Franklin
"Ci, którzy skłonni są zrezygnować choćby z części prawa do wolności aby uzyskać w zamian trochę tymczasowego bezpieczeństwa, nie zasługują ani na wolność, ani bezpieczeństwo "- Ben Franklin
-
- Supersonic PROFI
- Posty: 937
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Luedenscheid
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
Witam,
Wyciagam "zawleczke" i odliczam - powiedzmy patrze na stoper lub zegarek - i po uplywie np. 10 sekund przyciskam na START !!!! .... ale silnik :
- nie odpalil , ale spadochron tak
- silnik odpalil z malym lub wiekszym opoznieniem, ale spadochron po uplywie 5 sek.
- silnik odpalil natychmiast i wszystko sie udalo
Bardziej skutecznym sposobem jest zalaczenie ukladu przez sama rakiete ktora zwalnia kontakty w momencie startu, ale komu tu potrzebne 15 sekund ? Chyba, ze planujemy odzysk na spadochronie pilocie i spadochronie glownym. Mozna poeksperymentowac .
Pozdrawiam
Paul
Tak jak mowisz, proste i skuteczne, ale z pewna iloscia niewiadomych.Wystarcy Tofik wsadzić karteczkę między baterie. Tak jak to jest w zapakowanych w plastik " gotowych do użycia " elektronicznych gadżetach. Wyciągasz "zawleczkę", która może być przymocowana linką do wyrzutni, dzięki czemu prąd zaczyna płynąć i po 15 sekundach bum!... Proste i skuteczne.
Wyciagam "zawleczke" i odliczam - powiedzmy patrze na stoper lub zegarek - i po uplywie np. 10 sekund przyciskam na START !!!! .... ale silnik :
- nie odpalil , ale spadochron tak
- silnik odpalil z malym lub wiekszym opoznieniem, ale spadochron po uplywie 5 sek.
- silnik odpalil natychmiast i wszystko sie udalo
Bardziej skutecznym sposobem jest zalaczenie ukladu przez sama rakiete ktora zwalnia kontakty w momencie startu, ale komu tu potrzebne 15 sekund ? Chyba, ze planujemy odzysk na spadochronie pilocie i spadochronie glownym. Mozna poeksperymentowac .
Pozdrawiam
Paul
- ArturroKRK
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 4 kwie 2011, 12:32
- Lokalizacja: Kraków , Łagiewniki
Re: Elektronika i Air wick czyli wyzwalamy spadochron
Paul pisze:Witam,Tak jak mowisz, proste i skuteczne, ale z pewna iloscia niewiadomych.Wystarcy Tofik wsadzić karteczkę między baterie. Tak jak to jest w zapakowanych w plastik " gotowych do użycia " elektronicznych gadżetach. Wyciągasz "zawleczkę", która może być przymocowana linką do wyrzutni, dzięki czemu prąd zaczyna płynąć i po 15 sekundach bum!... Proste i skuteczne.
Wyciagam "zawleczke" i odliczam - powiedzmy patrze na stoper lub zegarek - i po uplywie np. 10 sekund przyciskam na START !!!!
Paul
Nie nie nie Chodzi mi Paul o co innego. Tak jak ma malyro w tandemie, rakieta startując, wyciąga właśnie tą "zawleczkę", która to jest przymocowana do wyrzutni . Jeśli rakieta nie zejdzie z wyrzutni ( niezależnie od przyczyny ) stoper nie zacznie działać.