W zasadzie to właśnie to robię w tym temacieTofifi pisze:Moim zdaniem fajnie by było, gdybyś pozbierał wszystkie możliwe informacje, na temat tego co chcielibyśmy mieć
Hmm, jak teraz pomyślę, czym będą się różnić rejestrator i minicorder, to wychodzi na to, że obecnością akcelerometru +-50 g, dodatkowymi wejściami analogowymi oraz dodatkowym złączem do płytki-córki. Początkowo myślałem, że różnic będzie znacznie więcej, ale zacząłem przechodzić na czujniki cyfrowe. Masz rację, może jednak zrobię jeden układ do którego ewentualnie nie będzie lutowany akcelerometr +-50 g, żeby układ był tańszy. Ale to się okaże dopiero, kiedy będę już wiedział dokładnie co powinien mieć rejestrator i będę miał gotowy schemat.Tofifi pisze: i zrobił płytkę na zasadzie modułów.
Czyli wersja podstawowa jak wyżej ale jest na niej już miejsce dla np altimera, brzęczyka, itp itd...
Robisz całą masę takich płytek a w zależności od kieszeni jak kogoś nie stać na to żeby mieć w tej elektronice altimeter to cena x, jak kogoś stać to kwestia tyko dolutowania i cena x+np 50zl.
Sterowanie rejestratorem polega (właściwie to dopiero będzie) na programowaniu parametrów przez RS-232, włączeniu zasilania oraz dwóch zworek. Prawie cały układ można by wtedy zalać jakimś klejem i wszystko powinno działać. Problemem jest tu czujnik ciśnienia, który musi mieć dostęp do powietrza oraz zasilanie ogniwem lipo - tu widzę takie możliwości:Tofifi pisze: Fajnie by było również zrobić jakiś sposób na wyprowadzenie sterowania poza płytkę a sam układ zamknąć w hermetycznym opakowaniu to by nie groziło ewentualnemu upadku do wody (mój kosz na eltkronikę wpadł do wody akurat altimaxem do góry więc miałem farta).
Nie ma pojęcia jak to rozwiązać ale trzeba by było o tym pomyśleć.
1. zalewamy wszystko, zostaje jedynie złącze USB - poprzez nie odbywa się ładowanie baterii i komunikacja po RS-232, koszt dodatkowych części elektronicznych, które to robią to ok. 25 zł,
2. zalewamy wszystko, zostaje złącze śrubowe do ładowania ogniwa + potrójne złącze goldpinowe do komunikacja po RS-232 (potrzebne są wtedy dodatkowe układy do komunikacji z rejestratorem i ładowania baterii,
3. bateria odłączana i wtedy ładowana z jakiegoś układu, komunikacja poprzez osobny układ.
W przypadku 1. i 2. trudno będzie wymienić baterię, jak ulegnie uszkodzeniu, w przypadku 3. woda może zewrzeć odsłonięte styki w złączach śrubowych.
Jeśli masz na myśli to, o czym pomyślał Erich czyli o wyzwalaniu spadochronu, gdy wypali się silnik... katastrofa RTP3 w kwietniu polegała na zbyt wczesnym wyzwoleniu spadochronu (nawet nie po wypaleniu się silnika, ale później, kiedy rakieta już wyszła z macha), natomiast jeśli masz na myśli zarejestrowaniu przyspieszenia, gdy rakieta już zaczyna opadać - akcelerometr pokaże wtedy przyspieszenie dodatnie, gdyż rakieta przyspiesza zgodnie z kierunkiem lotu. Ja w rejestratorze wykrywam start silnika (przyspieszenie powyżej 2 g przez co najmniej pół sekundy), zakończenie pracy silnika (koniec dużego przyspieszenia) oraz opadanie rakiety z pułapu (ciśnienia rośnie przez co najmniej pół sekundy). Jeśli te trzy stany nie wystąpią kolejno po sobie, to rejestrator nie wyzwoli spadochronu.pyromaniac pisze:A'propos wyzwalania spadochronu.... a może da się zrobić tak, by spadochron odpalał się po zarejestorwaniu 'ujemnego' przyspieszenia... oczywiście chodzi mi o przyspieszenie, o zwrocie przeciwnym do kierunku ruchu rakiety, a zgodne z przyspieszeniem ziemskim... nie wgłębiałem się pomiar za pomocą akcelometrów, nie wiem jakie są możliwości ustawienia pomiarów w danej osi i odczytywania sygnałów...