Bąków
: niedziela, 14 cze 2015, 13:26
Witam
Kolejna impreza za Nami
W ramach pikniku modelarskiego w Bąkowie koło Wrocławia, odbyły się też warsztaty i pokazy rakiet. Obecni byli: Kacper, Piotr Sornowski oraz jaskiniowiec.
W Bąkowie piknik sympatyczny, zorganizowany przez gminę, na polanie na skraju lasu. W znacznej mierze to po prostu mieszkańcy sami dla siebie zrobili imprezkę, korzystając z chęci modelarzy (głównie helikoptery RC) zrobienia sobie nieformalnych zawodów w pilotażu. Panie powyciągały maszynki do gofrów, był chleb ze smalcem i z ogórkiem kiszonym, cena?...najczęściej wrzuć Pan coś do puszki. Luz totalny, uśmiech, zabawa. Po prostu miło. Zainteresowanie modelami rakiet spore, zwłaszcza, ze modele były sponsorowane przez Politechnikę Wrocławska (PW WSAG). Niestety "dopływ" dzieciarni był dość nieregularny, przez co mieliśmy dużo modeli na różnych etapach sklejania. Zrobił się trochę bajzel, ale kontrolowany . Potem starty. Odstrzelono też większy model EMI oraz rakietę Kacpra na ROSie. Pojedynczo dzieci zgłaszały się aż do Naszego odjazdu koło 19tej. Trudno było stamtąd wyjechać. Jedyne na co mogę ponarzekać, to...upał: gorący, wilgotny, lepki klimacik nie pomagał. Ale daliśmy radę... No i fotki, jak zwykle:
Kolejna impreza za Nami
W ramach pikniku modelarskiego w Bąkowie koło Wrocławia, odbyły się też warsztaty i pokazy rakiet. Obecni byli: Kacper, Piotr Sornowski oraz jaskiniowiec.
W Bąkowie piknik sympatyczny, zorganizowany przez gminę, na polanie na skraju lasu. W znacznej mierze to po prostu mieszkańcy sami dla siebie zrobili imprezkę, korzystając z chęci modelarzy (głównie helikoptery RC) zrobienia sobie nieformalnych zawodów w pilotażu. Panie powyciągały maszynki do gofrów, był chleb ze smalcem i z ogórkiem kiszonym, cena?...najczęściej wrzuć Pan coś do puszki. Luz totalny, uśmiech, zabawa. Po prostu miło. Zainteresowanie modelami rakiet spore, zwłaszcza, ze modele były sponsorowane przez Politechnikę Wrocławska (PW WSAG). Niestety "dopływ" dzieciarni był dość nieregularny, przez co mieliśmy dużo modeli na różnych etapach sklejania. Zrobił się trochę bajzel, ale kontrolowany . Potem starty. Odstrzelono też większy model EMI oraz rakietę Kacpra na ROSie. Pojedynczo dzieci zgłaszały się aż do Naszego odjazdu koło 19tej. Trudno było stamtąd wyjechać. Jedyne na co mogę ponarzekać, to...upał: gorący, wilgotny, lepki klimacik nie pomagał. Ale daliśmy radę... No i fotki, jak zwykle: