Obserwując kolejny udany lot anihilacji pomyślę sobie o słynnym skrobaniu kolby karaniu przedstawianych na niektórych na filmach wojennych, ew nalepkach na walizki z miejsc które się odwiedziło.
Co myślicie o tym, aby wypuścić vlepki które przyklejało by się na korpus rakiety po każdym udanym starcie/odbytym zlocie?
Można by było w ten sposób wyklejać np stateczniki, a sam konstruktor wizualnie mógłby pochwalić się liczbą udanych lotów

Koszta zrobienia takich gadżetów nie są wysokie.