Polskie Towarzystwo Rakietowe - Amatorskie Konstrukcje Rakiet

SR 166 - silnik z paliwem opartym na utleniaczu z czystej saletry amonowej.



Wykonałem silnik o innej konstrukcji. Korpus tym razem był wykonany z rurki aluminiowej (w technologii KSARD ) - poprzednio z PVC.

Konstrukcja dużo lżejsza - skład paliwa taki sam jak w silniku SR 132.

Masa paliwa = 150 g



Efekt nieco gorszy, bo musiałem zejść z zaciskiem (względy wytrzymałościowe) - ale uważam, ze i tak wyszło nie najgorzej. Paliwo - taniocha. Saletra prosto z wora.

Co do przemiany fazowej - nie zaobserwowałem.







Film mozna zobaczyć na http://www.ksard.pl/index.php?option=co ... 73&lang=pl - filmował Jaskiniowiec.



Pozdrawiam

jeśli mogę zapytać to, jak to robisz że silnik nie wybucha? Przecież saletra amonowa to materiał wybuchowy stosujesz jakieś inhibitory

Jak AA pobudzisz spłonka(tj. pożadny detonator) to wybuchnie jak zmieszasz z paliwem i podpalisz to się spali podobne jak inne MW. ;p

A jaki skład miało to paliwko???Efekt wg. mnie b.ładny.

no nie do końca bo nie wszystkie MW się palą z tego co wiem ale fakt pozostaje faktem że większość z nich wymaga konkretnego kopa aby zamruczały

Witam

pewnie zauwazyliscie ze korpus tego silnika jest wykonany z metalu(?) Wiec ta cholerna amonówka nie mogla zassać wody :] W tym tkwi sukces... Tak mysle ^^

Ale i tak ciekaw jestem jak to odpalic, sam kombinuje ale nic nie wychodzi, raz tylko sie lekko palilo

Pozdrowienia

Aleksy Bujara

Może ktoś podać skład tego paliwka i sposób robienia ze szczegułami??Byłbym wdzieczny

Pigła pisze:jeśli mogę zapytać to, jak to robisz że silnik nie wybucha? Przecież saletra amonowa to materiał wybuchowy stosujesz jakieś inhibitory

AA to związek chemiczny odznaczający się słabo zaznaczonymi właściwościami wybuchowymi... więc nie panikuj kolego ;] Tak jak Ci koledzy napisali, musiałbyś albo pobudzić do detonacji jakąś spłonką, albo zapalić 'kosmiczną' wręcz ilość paliwa opartego o AA... poczytaj o katastrofach, które miały miejsce w XX wieku... idealny wręcz przykład na to, czym może się skończyć nieostrożne obchodzenie z AA (ale nie chodzi mi tutaj o takie ilości, jakich używamy do produkcji naszych paliw)... słowa-klucze: Krywałd 21.07.1921, Oppau 21.09.1921, Texas City 10.04.1947 oraz Tuluza 21.09.2001!!

PS: AA dopiero w połączeniu z innymi substancjami (paliwami) tworzy materiały wybuchowe, np. saletrole i amonale, czy emulsyjne i zawiesinowe MW...

Pamiętajcie tylko, iż pył Al jest wybitnym uczulaczem dla AA i każdy terrorysta o tym wie... ;/ Niestety paliwa oparte na AA są silnie higroskopijne... i bez dodatków się nie obejdzie... ;/

Zgadza się , AA trudny temat, ale okazało się, ze łatwiejszy do opanowania niż myślałem. Co nie znaczy, że trzeba go lekceważyć.

jaskiniowiec pisze:Zgadza się , AA trudny temat, ale okazało się, ze łatwiejszy do opanowania niż myślałem. Co nie znaczy, że trzeba go lekceważyć.

Dokładnie. Może podzielisz się ze mną swoją technologią wyrobu paliw na bazie AA? Swoją drogą zapomniałem dodać, by nie przechowywać ziaren paliwowych wykonanych na AA w warunkach narażonych na wielokrotne ogrzewanie powyżej 32,1*C i chłodzenie... bowiem zachodzi wówczas przemiana fazowa pomiędzy fazą rombową beta i gamma... czyli popularnie zwane 'porowacenie saletry'... granule stają się porowate a w naszym ziarnie paliwowym pojawiają się mikro- i makropęknięcia... i CATO gotowe Ale to już pewnie wiecie...