Ja z kolei nie polecam. Podstawą dobrej pracy każdego paliwa jest dokładne wymieszanie składników. To samo dotyczy karmelka.
Saletrę należy wymieszać z cukrem pudrem w młynie kulowym, warto dodać 0,5% węgla drzewnego - można wówczas zobaczyć kiedy proszek uzyska jednolitą szarą barwę bez grudek i zbryleń.
Mam też prośbę - dajcie już spokój tej wodzie...
Całość stapiamy najszybciej jak się da. W proporcji 60/40 na prawdę nie ma żadnego problemu z saharozianką.
Jeśli nie stosujemy barwnika, przy odrobinie wprawy możemy uzyskać biały karmelek cukrowy, na zdjęciu 64/36:
Oczywiście niech każdy robi po swojemu, jak to mówią "róbta co chceta"
pzdr
Paliwo karmelkowe wg Sapera - problemy technologiczne
Co do paliwa
Co do paliwa karmelkowego to musze powiedziec ze w koncu sie udało jednakze stawiam na to ze topienie lepiej wychodzi na kuchence elektrycznej niz gazowej przekonalem sie o tym niedawno fakt ze wszystko dłuzej i spokojniej trwa ale efekt jest da sie go wlac do formy ma rzeczywiscie konsystencje miodu a co najwazniejsze pali sie jak burza proporcja to 65 % saletra 35 % cukier i kapsel od wódki wody zauwazyłem ze z dodatkiem wody mozna uzyskac lepsza płynnosc po skarmelizowaniu mysle ze w koncu z paliwem karmelowym problem sie zakonczył teraz próby w silniku
Dla osób które robią karmelka na kuchence gazowej lub elektrycznej - przemyślcie to. Jak dlugo nic się nie stanie jest ok, ale zastanówcie się nad skutkami zapalenia się tego. A to się zdarza, mnie się zdarzyło - i to niewielka ilość. Powodu nie znam. Może lokalne przegrzanie. Karmelek - gorący - pali się błyskawicznie ogromnym płomieniem który w ułamku sekundy nagle wali na m,etr z garnka. Zależnie od miejsca zapłonu - zwykle jest dto dno garnka - płonące części pulpy karmelkowej wyskakują z garnka i pala się lecąc lub na podłodze lub na Was. Po wszystkim w pomiesczeniu nic nie widać, tak gęsty jest dym, ślady wypadających z garnka drobin i większych kawałków paliwa są dookoła i nawet na suficie.
Nie róbcie tego w miejscu gdzie takie dodatkowe efekty mogą spowodować ew. kłopoty ze strony domowników, sąsiadów. Miejcie osłonę na twarz, jakieś fartuch z długimi rękawami, długie spodnie (lato jest). Buty . Rekawice które wytrzymają półsekundowe przypalanie palnikiem i nie przykleją się po tym do ręki.
To wszystko czym chciałem się podzielić w tej chwili .
Nie róbcie tego w miejscu gdzie takie dodatkowe efekty mogą spowodować ew. kłopoty ze strony domowników, sąsiadów. Miejcie osłonę na twarz, jakieś fartuch z długimi rękawami, długie spodnie (lato jest). Buty . Rekawice które wytrzymają półsekundowe przypalanie palnikiem i nie przykleją się po tym do ręki.
To wszystko czym chciałem się podzielić w tej chwili .