karmelek-pytanie

Gość · Post autor: **Gość** » sobota, 18 lip 2009, 15:54

szukałem na forum i nie znalazłem odpowiedzi więc pisze

czy moge zmielić karmelek???

bardzo częstowychodzi mi za gęsty i nie moge go władowac do korpusu więc pomyślałem o zmieleniu co Wy na to???

jeśli jest gdzieś taki temat to dajcie linka

Paweł · Post autor: **Paweł** » sobota, 18 lip 2009, 16:46

1. Niekonkretnie nazwałeś temat.

2. Karmelka można mielić, ale raczej nie ma to sensu, z kilku powodów. Trzeba w to włożyć trochę pracy, ma kontakt z powietrzem więc wilgotnieje przy mieleniu, zmielony karmelek o wiele łatwiej wybucha niż niezmielony. Lepiej niż mielić, jest zastąpić (w całości lub częściowo) sacharozę (zwykły cukier) glukozą.

Gość · Post autor: **Gość** » sobota, 18 lip 2009, 16:55

wybucha?

chyba chodzi Ci o to że szybciej sie pali?

nie przesadzasz z tym wilgotnieniem? mielenie 30g samej saletry zajmuje mi max 5 minut

Paweł · Post autor: **Paweł** » sobota, 18 lip 2009, 17:09

Zauważ że saletra jest w postaci drobnych ziarenek i jest krucha, czego nie można powiedzieć o karmelku.

Jeszcze raz polecam glukozę.

Gość · Post autor: **Gość** » sobota, 18 lip 2009, 17:20

napewno da sie jakoś zrobić by nie wybuchł

np spalanie czołowe

Pigła · Post autor: **Pigła** » sobota, 18 lip 2009, 18:14

Witam,

Sądzę, że najlepiej będzie jak zrobisz karmelka na czystej glukozie, bez dodatku wody. Nie będzie zbyt lepka(chyba o to Ci chodzi) i nie będzie też zbyt higroskopijna. Ostatnio przekonałem się do tego paliwa, uważam je za dobre.

Pozdrawiam

Paweł P.

..:::DAX:::.. · Post autor: **..:::DAX:::..** » sobota, 18 lip 2009, 23:11

O spalaniu czołowym możesz zapomnieć bo silnik za dużego ciągu nie uzyska. A co do mielenia to może się okazać trudniejsze niż może się wydawać. Karmelek złapie wilgoci i będzie się lepić do wszystkiego.

Byłbym faktycznie ostrożny z mieleniem karmelki. Zwłaszcza jeśli zamierza się użyć młynka udarowego (elektryczny do kawy). Nie ma danych, na ile potrafi się podgrzać kryształ przy uderzeniach noży młynka. Dodatkowo faktycznie trudno mi załapać sens czegoś takiego. Jeśli już musisz, to lepiej zmielić każdy składnik osobno na pył, wymieszać, zwilżyć wodą, potem wysuszyć. Nie jest to całkiem karmela, ale bardzo zbliżone, a będzie się dużo łatwiej mielić. Najlepiej było by zamknąć w szmatce, pokruszyć młotkiem, a potem dokładnie rozetrzeć w moździerzu.

Gość · Post autor: **Gość** » niedziela, 19 lip 2009, 21:44

Może prościej byłoby podgrzać roztopić i ponownie uformować ?

Gość · Post autor: **Gość** » sobota, 29 sie 2009, 22:04

No, ja też byłbym ostrożny z mieleniem karmelka. jeszcze tego nie próbowałem, ale myślicie, że może wybuchnąć <boi_sie> ??