Ubijane czy topione ? - "karmelek"

Skład wykonanie itp...
Awatar użytkownika
michalz21
**
Posty: 31
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 18:49

Ubijane czy topione ? - "karmelek"

Post autor: michalz21 »

Właśnie jaki lepszy jest karmelek? Oraz co do innycg paliw lepsze topione (jeśli oczywiście jest taka możliwość) czy ubijane ewentualnie z lepieszczem ?
Skiba
***
Posty: 128
Rejestracja: środa, 15 lut 2012, 18:44

Re: Ubijane czy topione ? - "karmelek"

Post autor: Skiba »

Karmelek jest tylko i wyłącznie "topiony". Oczywiście są wariacje na temat składu (sorbitol,węgiel, inne proporcje, tlenek żelaza...). Różne paliwa, w zależności od receptury mają lepiszcze albo i nie. Ale brak lepiszcza skutkuje niekiedy pękaniem ziarna i wybuchem :razz:(na przykładzie PCZ lub saletry z cukrem). Mi się zdaje że nie można stosować jednej miary do wszystkich paliw rakietowych. Jest za dużo typów do porównania. Bo np. jeżeli chodzi o saletrę z cukrem to lepszy jest karmelek. I tutaj kończę swoją wypowiedź, ponieważ nie czuję się kompetentny w kwestii paliw. Niech odezwą się spece od silników :roll: .
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w pisania postu. Nie może on służyć przeciwko niemu w żadym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Awatar użytkownika
antyvlad
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 83
Rejestracja: niedziela, 5 cze 2011, 23:37

Re: Ubijane czy topione ? - "karmelek"

Post autor: antyvlad »

Cześć :grin:

Karmelek czyli stopiona mieszanina KNO3 i sacharozy/glukozy/sorbitolu ma tę zaletę, że można dokładnie wyliczyć parametry silnika np. arkusz srm.
Gdy dawniej robiłem silniki własnoręcznie, spodobał mi się KNOSAL na żywicy epoksydowej. 3 ziarna, tekturowy korpus, zatyczka i dysza szamot wklejany na żywicę. Działało to bardzo fajnie i wszystko robione bez podgrzewania.
W malutkich silniczkach ubijanych sprawdza się saletra z cukrem (silnie zmielone), korpus to papier do drukarki zwijany na pręcie bez użycia kleju. Zaletą tego rozwiązania jest czas wykonania, wadą - nie obliczymy go i wszystko robimy na czuja.
ODPOWIEDZ