Rakieta Sazan

Piszemy tylko o własnych konstrukcjach modeli - ale nie o silnikach!
qwertyalfa
****
Posty: 165
Rejestracja: niedziela, 16 cze 2019, 11:27
Kontakt:

Rakieta Sazan

Post autor: qwertyalfa »

Hej, chciałbym się pochwalić moja nową rakieta. Nazwałem ją Sazan (taka ryba).Obrazek
Dane techniczne:
Wysokość: około 90cm
Masa: 313g
Ilość silników: 2
Możliwe konfigurację silników: 2x C6-5; 2x D9-5
Użyłbym chętnie silników D3, ale są tylko z natychmiastowym wyrzutem spadochronu, lub bez wyrzutu.
Konstrukcję rozpocząłem od kupienia części. Pierwszym złożonym elementem było gniazdo silnika.
Następnie przymocowałem do niego sznur kewlarowyObrazek i całość wkleiłem w adapter na stateczniki / lotki Obrazek Następnie połączyłem sznur kewlarowy z taśmą elastycznąObrazek Następnym krokiem było połączenie dwóch fragmentów rury w jedną całośćObrazek Potem okleiłem rurę kolorowym papierem (nie używałem farb ze względu na estetykę - kurier się nie spisał i rurki przyszły nieco pogniecione) i połączyłem z adapteremObrazek. Potem już tylko włożyłem lotki na miejsce, dodałem spadochron i połączyłem całość z głowicą.
Niestety w najbliższym czasie nie będę mógł odpalić tej rakiety, bo wyjeżdżam na wakacje.
Jeśli macie jakieś pytania to piszczy, chętnie odpowiem.
qwertyalfa
****
Posty: 165
Rejestracja: niedziela, 16 cze 2019, 11:27
Kontakt:

Re: Rakieta Sazan

Post autor: qwertyalfa »

Mała aktualizacja:
Dodałem prowadnice na pręt startowy, o czym zapomniałem napisać wcześniej - jedną u podstawy rakiety, a drugą mniej więcej w okolicach środka ciężkości.
Na pierwszy start, który najprawdopodobniej odbędzie się jutro (31 sierpnia) postanowiłem zmniejszyć spadochron z 70cm średnicy na 46cm. Zmiana podyktowana jest względami finansowymi - łatwiej i taniej naprawić uszkodzoną rakietę (na skutek twardego lądowania) niż zbudować nową, gdybym już tej nie odnalazł. Po pierwszym starcie możliwe, że zmienię wielkość spadochronu (wszystko zależy od tego, czy prędkość lądowania będzie odpowiednia, czy nie).
Zapomniałem również napisać w jaki sposób będzie odpalana rakieta. Zrobiłem w tym celu bardzo prosty zapalnik elektryczny (nie zamierzam się nad nim rozwodzić, gdyż jest to najprostsza możliwa konstrukcja zapewniające bezpieczne odpalanie). Zapalniki, których użyję to produkty firmy Klima, dołączone do silników ich produkcji.
Mam nadzieję, że rozjaśniłem niektóre wątpliwości dotyczące tego projektu :mrgreen:
Awatar użytkownika
Kacper
Supersonic PROFI
Posty: 912
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia

Re: Rakieta Sazan

Post autor: Kacper »

Dobra decyzja z tym spadochronem. Nawet ten mniejszy jak dla mnie jest całkiem spory do modelu o tej masie. Przy lądowaniu na trawie nie spodziewałbym się najmniejszych uszkodzeń.
qwertyalfa
****
Posty: 165
Rejestracja: niedziela, 16 cze 2019, 11:27
Kontakt:

Re: Rakieta Sazan

Post autor: qwertyalfa »

Właśnie przeprowadziłem start tej rakiety, wyszło bardzo dobrze. Pierwsza próba była nieudana ze względu na zwarcie kontaktów zapalnika elektrycznego, ale przy drugim podejściu rakieta wystartowała. Leciała bez większych odchyleń od pionu. Jako, że rakieta leciała bardzo szybko nie udało mi się zaobserwować czy się obracała, jednak wnioskując po rozmiarze lotek, obroty powinny być minimalne. Ten aspekt lotu sprawdzę przy okazji następnego startu, kiedy zamontuję na rakiecie kamerę. Spadochron otworzył się trochę po przekroczeniu apogeum. Niestety jedna linka się urwała, przez co spadochron w pełni się nie otworzył. Mimo to rakieta spadała z akceptowalną prędkością i zaliczyła miękkie lądowanie. Niedługo pojawi się film ze startu, jak już go obrobię to dam link.
qwertyalfa
****
Posty: 165
Rejestracja: niedziela, 16 cze 2019, 11:27
Kontakt:

Re: Rakieta Sazan

Post autor: qwertyalfa »

Po pierwsze, tutaj macie film ze startu https://youtu.be/EJ29FFdoToA Przepraszam, że trochę spóźniony, ale nie miałem czasu nic napisać na forum (wiecie, szkoła i te sprawy :mrgreen: ).
Po drugie dzisiaj odbył się kolejny start tej rakiety razem z rakietą Meteor. Niestety warunki pogodowe (silny wiatr) nie pozwoliły rakiecie osiągnąć maksymalnej wysokości. Mimo, że spadochron uległ uszkodzeniu (znowu :( ) rakieta wyhamowała na tyle, by bezpiecznie wylądować. Będę musiał zrobić nowy spadochron z mocniejszej tkaniny, bo w tym z parasolki za każdym razem urywały się linki (materiał nie wytrzymał naprężenia i pruł się).
ODPOWIEDZ