Cześć
Ja bym już sobie te karty w bagnie darował. Można by w prawdzie metr sześcienny torfu przepłukać przez jakieś sita, ale chyba szkoda prądu. Lepiej zająć się budową nowej rakiety.
Tu macie rację; już myślimy o pancernej kostce przynajmniej do zabezpieczenia samej karty, jak nie całego Arecordera.
Tymczasem wróciłbym do zjawiska niestabilnego lotu. Poniżej film od Damiana, na którym świetnie widać co się stało.
http://spaceforest.home.pl/ftppublic/RA ... .verex.mov
Zauważcie, że zakołysanie wcale nie było efektem przekoszenia się wyrzutni na starcie. Rakieta wystartowała stabilnie a dopiero na pewnej wysokości zakołysała się, aby potem znowu lecieć stabilnie.
Adam ma na to nową teorię, związaną z opróżnianiem się zbiornika.
W rakiecie na stały materiał pędny środek ciężkości zawsze przesuwa się w stronę głowicy bo silnik jest coraz lżejszy.
W rakiecie z napędem hybrydowym jest inaczej. Słup cieczy N2O jest tu najdłuższym i najcięższym elementem rakiety.
Jak ubywa cieczy w zbiorniku to środek ciężkości przesuwa się w stronę dyszy aż uzyska pewną minimalną od niej odległość.
Dalsze wypróżnianie się zbiornika powoduje, że proces ten zmienia zwrot i środek ciężkości zaczyna przesuwać się z powrotem w stronę głowicy.
Może więc doszło do zdestabilizowania się rakiety bo stateczniki były zbyt małe żeby zapewnić stabilność w momencie uzyskania przez środek ciężkości minimalnej odległości od dyszy?
pzdr
Rocket Team Poland 9
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: Rocket Team Poland 9
Tłumaczenie jest rozsądne.
Najprościej będzie wrzucić dane rakiety na OR i zobaczyć
jak zachowuje się środek ciężkości przy różnych poziomach
paliwa w zbiorniku.
Najprościej będzie wrzucić dane rakiety na OR i zobaczyć
jak zachowuje się środek ciężkości przy różnych poziomach
paliwa w zbiorniku.
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Rocket Team Poland 9
Cześć
Mam jeszcze jedno ujęcie z kamery Andrzeja, z innego kąta. Jak dla mnie sytuacja wygląda tak samo.
http://spaceforest.home.pl/ftppublic/RA ... by.and.avi (130 MB)
faktycznie trzeba by posymulować i dobierać stateczniki do najgorszego wariantu rozkładu masy.
pzdr
Mam jeszcze jedno ujęcie z kamery Andrzeja, z innego kąta. Jak dla mnie sytuacja wygląda tak samo.
http://spaceforest.home.pl/ftppublic/RA ... by.and.avi (130 MB)
faktycznie trzeba by posymulować i dobierać stateczniki do najgorszego wariantu rozkładu masy.
pzdr
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: Rocket Team Poland 9
Czyli mamy kolejną teorię.
Mam nadzieję, że przeliczysz zmianę położenia środka ciężkości rakiety
w funkcji spalania N2O. Bo teoria to teoria, a dane liczbowe to twarde fakty.
Piszesz, że zabierasz się za następną. Więc ten problem musisz rozwiązać.
Jak policzysz-bo wierzę że nie odpuścisz- wrzuć na forum wyniki.
Prawdę mówiąc nie mam zamiaru robić hybrydy ale problem jest ciekawy.
Mam nadzieję, że przeliczysz zmianę położenia środka ciężkości rakiety
w funkcji spalania N2O. Bo teoria to teoria, a dane liczbowe to twarde fakty.
Piszesz, że zabierasz się za następną. Więc ten problem musisz rozwiązać.
Jak policzysz-bo wierzę że nie odpuścisz- wrzuć na forum wyniki.
Prawdę mówiąc nie mam zamiaru robić hybrydy ale problem jest ciekawy.
- andżej
- Supersonic PROFI
- Posty: 444
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Rocket Team Poland 9
Witam,andżej pisze:Witam,
Niedługo wstawię kilka fotek z tego co pozostało z 70 cm kawałka korpusu w którym była elektronika. Wtedy wszystko stanie się jasne. Nie ma co liczyć że którakolwiek karta SD przetrwała w jednym kawałku.
Andrzej
Wstawiam fotki jak obiecałem Gdyby nie fakty było by pole do różnych teori
Andrzej
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: Rocket Team Poland 9
I tu się z Tobą nie zgadzam.
Faktem bezspornym jest,że rakieta zaliczyła kreta i to jeszcze jakiego!
Powstało kilka teorii dlaczego tak się stało.
Głównym celem (moim zdaniem) jest teraz znależć przyczynę.
Z pięknego modelu pozostało sporo złomu, ale nadal nie ma
twardych dowodów dlaczego tak się stało.
Wiemy, że nie zadziałał system spadochronów i że chwilę po
starcie położyło rakietę -to są nasze fakty.
Robercik policzy-mam nadzieję- jak zmienia się stabilność rakiety
w funkcji wypalania N2O. To być może wyjaśni dlaczego położyło
rakietę. Gorzej ze spadochronami bo układy były dublowane.
I tu pytanie? Czy to były niezależne tory wyzwalania tzn
dwa zasilania,dwie elektroniki, dwa zapalniki itp?
Faktem bezspornym jest,że rakieta zaliczyła kreta i to jeszcze jakiego!
Powstało kilka teorii dlaczego tak się stało.
Głównym celem (moim zdaniem) jest teraz znależć przyczynę.
Z pięknego modelu pozostało sporo złomu, ale nadal nie ma
twardych dowodów dlaczego tak się stało.
Wiemy, że nie zadziałał system spadochronów i że chwilę po
starcie położyło rakietę -to są nasze fakty.
Robercik policzy-mam nadzieję- jak zmienia się stabilność rakiety
w funkcji wypalania N2O. To być może wyjaśni dlaczego położyło
rakietę. Gorzej ze spadochronami bo układy były dublowane.
I tu pytanie? Czy to były niezależne tory wyzwalania tzn
dwa zasilania,dwie elektroniki, dwa zapalniki itp?
- andżej
- Supersonic PROFI
- Posty: 444
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Rocket Team Poland 9
Pisząc o różnych teoriach miałem na myśli np. zamach bombowy na pokładzie lub zderzenie z brzozą, korpus wygląda jak po wybuchu
Wracając do przyczyn, na pokładzie były dwa niezależne Arecordery, z niezależnym zasilaniem i zapalnikami.
To co wiemy na pewno to że na pułapie nie doszło do rozdzielenia członów, destabilizacji rakiety i uwolnienia spadochronu pilota.
Rakieta aby zalecieć tam gdzie zaleciała i wyrobić się w czasie musiała lecieć w jednym kawałku.
Arecordery na 300m wyrzuciły główny spadochron, więc zakładam że przez cały lot działały.
Moim zdaniem Arecordery prawidłowo odpaliły także ładunki pilota ale z jakiegoś powodu nie doszło do rozłączenia członów. Teoria z pustym zbiornikiem na podtlenek i pływającą zatyczką wydaje się prawdopodobna, na ziemi przy ciśnieniu w zbiorniku próby rozdzielenia członów wyszły ok. Mogło także dojść do deformacji przejściówek i zaklinowania członów z powodu przeciążeń przy niestabilnym locie. Rakieta była długa, prędkość spora więc momenty sił także mogły być duże. Tego już się chyba jednak nie dowiemy.
Pytanie dlaczego nie zadziałał algorytm który w przypadku lotu balistycznego w ciągu kilku sekund powinien wyzwolić spadochron główny (co miało miejsce w feralnym locie Bigosa). To będziemy jeszcze sprawdzać.
Możliwe że algorytm testowany w niskich lotach nie działa poprawnie na takich wysokościach. Możliwe także że dla takiej krzywej balistycznej, z jaką poruszała się nasza rakieta warunki wyzwolenia nie zostały spełnione.
Arecorder podejmuje decyzję na podstawie prędkości opadania obliczanej ze zmian ciśnienia.
Andrzej
Wracając do przyczyn, na pokładzie były dwa niezależne Arecordery, z niezależnym zasilaniem i zapalnikami.
To co wiemy na pewno to że na pułapie nie doszło do rozdzielenia członów, destabilizacji rakiety i uwolnienia spadochronu pilota.
Rakieta aby zalecieć tam gdzie zaleciała i wyrobić się w czasie musiała lecieć w jednym kawałku.
Arecordery na 300m wyrzuciły główny spadochron, więc zakładam że przez cały lot działały.
Moim zdaniem Arecordery prawidłowo odpaliły także ładunki pilota ale z jakiegoś powodu nie doszło do rozłączenia członów. Teoria z pustym zbiornikiem na podtlenek i pływającą zatyczką wydaje się prawdopodobna, na ziemi przy ciśnieniu w zbiorniku próby rozdzielenia członów wyszły ok. Mogło także dojść do deformacji przejściówek i zaklinowania członów z powodu przeciążeń przy niestabilnym locie. Rakieta była długa, prędkość spora więc momenty sił także mogły być duże. Tego już się chyba jednak nie dowiemy.
Pytanie dlaczego nie zadziałał algorytm który w przypadku lotu balistycznego w ciągu kilku sekund powinien wyzwolić spadochron główny (co miało miejsce w feralnym locie Bigosa). To będziemy jeszcze sprawdzać.
Możliwe że algorytm testowany w niskich lotach nie działa poprawnie na takich wysokościach. Możliwe także że dla takiej krzywej balistycznej, z jaką poruszała się nasza rakieta warunki wyzwolenia nie zostały spełnione.
Arecorder podejmuje decyzję na podstawie prędkości opadania obliczanej ze zmian ciśnienia.
Andrzej