Lutnia-1 PK ''Basia''

Piszemy tylko o własnych konstrukcjach modeli - ale nie o silnikach!
Awatar użytkownika
Piotrek
Podniebny Filmowiec
Podniebny Filmowiec
Posty: 235
Rejestracja: poniedziałek, 26 gru 2011, 15:28
Lokalizacja: Rzeszów, Chotyłów

Lutnia-1 PK ''Basia''

Post autor: Piotrek »

Witam,
Ponad rok temu narodził się w mojej głowie pomysł budowy pierwszej Lubelskiej rakiety naddźwiękowej. Wedle założeń projekt miał być realizowany etapami. Pierwszy etap zakładał zbudowanie poddźwiękowej rakiety na silniku klasy H. Jej celem było przetestowanie rozwiązań technicznych, które zostaną użyte do budowy bardziej skomplikowanej konstrukcji, mianowicie rakiety zdolnej przekroczyć prędkość dźwięku- Lutni-2. Rozplanowałem sobie, żeby pieniądze na projekt pozyskać przy pomocy zbiórki na portalu crowdfundingowym, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to zbiórka wystartuje w styczniu 2016 roku.

Z racji tego, że budowa rakiety testowej nie była zbyt kosztownym przedsięwzięciem we wrześniu tego roku rozpocząłem prace nad rakietą Lutnia-1. Główne materiały użyte do budowy to aluminium, laminat i twarda pianka poliuretanowa. Kadłub zbudowany dwóch rur aluminiowych fi 60 x 1,5mm o długości 35 cm i 65 cm. Mniejsza rura pomieści elektronikę a dłuższa spadochrony, olinowanie i silnik wraz z łożem. Stateczniki i łoże silnika to w głównej mierze laminat szklano-epoksydowy. Głowica została kupiona dawno temu od Piotra, zmodyfikowałem jej kopytko by pasowało wymiarami do średnicy kadłuba. Całość jest napędzana przez silnik Wessex lub przez moją konstrukcję na karmelek sacharozowy.

Rakieta jest już od dawna gotowa jednak nie miałem chęci i czasu by o niej napisać. Postanowiłem, że moją konstrukcję oblatam na październikowym LRE jednak problemy z radiozapalnikiem Damiana uniemożliwiły mi start. W zasadzie to moje szczęście ponieważ zawilgocona nitroceluloza spalała się zbyt wolno i nie byłaby w stanie rozdzielić kadłuba przez co rakieta z pewnością by się rozbiła. A tak czeka na dogodne warunki do lotu.

Kiedy podczas LRE miałem okazje widzieć inne konstrukcje rakiet eksperymentalnych natychmiast wychwyciłem niedoskonałości mojej konstrukcji. Największą wadą mojej Lutni jest jej aluminiowy korpus, który uniemożliwia dogodne umieszczenie w korpusie nadajnika GPS, kolejna to wystające śruby mocowania łoża silnika, które to średnio są aerodynamiczne.
Dlatego w planach mam lekką modernizację projektu poprzez zamienienie materiału, z którego zbudowany jest korpus członu z elektroniką. Zamiast aluminium zastosuję rurę z laminatu szklanego. Rozwiązanie mocne i lekkie.
Inna opcja jest taka, że zbudują drugą rakietę od podstaw, której kadłub będzie wykonany w całości z laminatu. Wszystko zależy od kosztów.

Głównym celem lotu rakiety jest przetestowanie elektroniki Arecorder, GPS oraz sposobu wyrzucenia spadochronu członu silnikowego (w celu odciążenia linek, dzielony kadłub ląduje na 2 spadochronach)

Bardzo się rozpisałem więc poniżej już tylko dane techniczne i kilka zdjęć.

Projekt w Open Rocket
Projekt w Open Rocket
Lutnia-1.png (10.41 KiB) Przejrzano 4480 razy
Dane techniczne.
- Wysokość: 128 cm.
- Kaliber 60 mm.
- Masa 1600 g
- Silnik: Wessex lub SRPK Krzna 250
- Pułap obliczeniowy: 900-1200 metrów.
- Elektronika: AreCorder, GPS Tracker, 3x lokalizator dźwiękowy, kamera fullHD. Rozważam też umieszczenie UWSa ale to wtedy gdy będę miał znowu dostęp do aluminiowej wyrzutni.
Lutnia i Wawa Wschodnia podczas wyjazdu na LRE15
Lutnia i Wawa Wschodnia podczas wyjazdu na LRE15
DSC_0002.JPG (171.6 KiB) Przejrzano 4474 razy
Zdjęcie Lutni-1 zrobione specjalnie do kalendarza
Zdjęcie Lutni-1 zrobione specjalnie do kalendarza
DSC01250.JPG (152.74 KiB) Przejrzano 4480 razy
stary Leszek
****
Posty: 183
Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34

Re: Lutnia-1 PK ''Basia''

Post autor: stary Leszek »

Dostałem kiedyś 3 mb rury Al 60x1,5. Wydawała mi się idealna na rakietę.
Koniec z kadłubami kartonowymi, weszliśmy przecież w XXI wiek.
Ale tylko mi się wydawała. Wystąpiły problemy z łączeniem, odkształcaniem,
maskowaniem zbędnych otworów itp.Skończyło się na tym, że biedula niedokończona
nie polatała sobie i leży niedokończona gdzieś na strychu.
Nie twierdzę, że to jest materiał nie nadający się na korpusy rakiet, ale to nie dla mnie.
Zupełnie jest inaczej z laminatem. Łatwo się klei wręgi wsporniki stateczniki i inne.
Zbędną dziurę łatwo zakleisz. Sporym ułatwieniem w montażu jest półprzezroczystość.
To są tylko moje sugestje dot. materiałów.
Jeżeli masz wszystkie "bebechy" i głowicę to nie widzę problemu z przełożeniu tego
wszystkiego do rury z laminatu.
A co do kosztów. Robiłem z L285 i z Z53. Nieco łatwiej się robi z L285 ale różnica
nie jest duża, natomiast Z53 jest blisko o połowę tańsza.
ODPOWIEDZ