Silnik dał radę i nic mu się nie stało, to po prostu duża ilość papieru toaletowego, to znaczy profi ochrony spadochronu którą wyrzuciła podsypka prochowa. Widać, że rakieta miałaby chęc polecieć dalej i opuźnienie podyspki było za krótkie.
"Przemkną dni zatroskanym rojem, niebo przeszyją nowych statków trasy..."
(_[__]=====/////=====[__]_)