Polskie Towarzystwo Rakietowe - Amatorskie Konstrukcje Rakiet

Witam,

23.10.2014 roku ukończyłem budowę nowej rakiety - MPRS MIA 700.
13.06.2015 rakieta ta odbyła swój pierwszy i wszystko wskazuje na to, że ostatni lot.

Filmik ze startu:



Opis startu:

rakieta napędzana silnikiem I-200 wzniosła się w przetworza osiągnowszy pułap 435 metrów (mój oficjalny rekord).
Podczas rozwijania spadochronu doszło do zerwania 5 z 8 linek czasy spadochronu, zaplątania spadochronu wokół rakiety i w konsekwencji twarde lądowanie. Podczas zderzenia z ziemią z kamerki nagrywającej OSZ wypadła karta SD, lot niby się nagrał, ale nie da się go odtworzyć. Spróbuje w tygodniu uratować ten wiekopomny dla mnie materiał.

MPRS (Multi Purpose Rocket Stage) miał być stopniem silnikowym pod silniki I 200. Wyposażony w 4 stateczniki moduł miał być bazą pod kolejne moduły tworząc różne konfiguracje. Pierwszy start w konfiguracji MIA 700 miał na celu lot na 700 metrów. MPRS wykonany z rury PVC został uszkodzony (pęknięcie) i to już koniec tego projektu.

Dane rakiety:

waga rakiety: 2 kg
w tym silnika: 0,6 kg
wysokość całej rakiety: 140 cm
szerokość MPRS: 5,5 cm
szerokość MIA 700: 5 cm

Po raz pierwszy w tym roku został użyty ELTKNOPIR (kto kojarzy? ). Zapłon rakiety odbył się bezproblemowo.
Pierwsze zarysy rakiety powstały na kartce papieru, później w SPACECADzie. Po doświadczeniach z rakietami RAMZES VI wzmocnione zostały stateczniki dodatkowymi płytkami honeycomb. Stateczniki jak i ich mocowanie zdały egzamin podczas tego lotu.

Już wkrótce lot rakiety dwustopniowej (drugi w mojej karierze) oraz kolejne próby z HPR.

E tam, i tak jest sukces, gratulacje!
Po pierwsze, całkiem niezła praca silnika. Ciekawi mnie to opóźnienie, między "zapłon" a faktycznym startem. Sądząc ze startu to coś tam podgrzewało już paliwo, bo start był z lekkim strzałem (no chyba że przepona w silniku). Potem dobry ciąg, lot. A że ze spadochronem nie wyszło? Cóż, bywa. Do dopracowania i tyle. Jaki zacisk i paliwo? Bo mam wrażenie, jakby silnik pracował na jakiś wyższych od 2MPa ciśnieniu. Mocny strzał na starcie i lekki charkot w locie (spalanie erozyjne?). Adrel rozumiem, że przeżył...

Co do zapłonu, określenie użyte w kontekscie podania napięcia do zapalnika, a nie zapłonu silnika. Drucik oporowy nawinięty jest na lont VISCO który to na parę cm wystaje z silnika. Ma to dać dodatkowe sekudny na "ogarnięcie" startu.

dane silnika wg producenta: impuls całkowity 440Ns, maksymalny 360N oraz impuls średni 200N.
Co do składku paliwa nie wypowiadam się.

Adrel przeżył, tylko dzięki temu, że głowica oddzieliła się od rakiety i upadła obok niej. Inaczej nie byłoby co zbierać.

Jeżeli to ALTUSB lub ALTBMP to powinno się dać odczytać wykres lotu.

tadeusz pisze:Jeżeli to ALTUSB lub ALTBMP to powinno się dać odczytać wykres lotu.

Tadeuszu, gdybyś ogądał film z lotu, to zauważyłbyś wykres z lotu Z altkiem nic złego się nie stało, zaryzykuje stwierdzenie, że nie miało prawa się nic stać, był dobrze zabezpieczony. Problemem jest brak możliwości odczytu nagrania OSZ z karty SD która to wysunała się ze swojego lsotu podczas zderzenia z ziemią.

Zwracam honor.Mój ALTBMP przeżył 2 krety:z 300m w trawę i z 865m w asfalt.

Tadeuszu, wyzywam Cię na pojedynek:
czyj altimetr więcej wytrzyma

Bingo!!! i to jest pomysł..takiego konkursu jeszcze ie było!

OK! Zgadzam się pod warunkiem,że będzie to przypadkowa awaria.

Udało się odzyskać nagranie z pokładu rakiety.
W załączniku parę screenów:


http://zapodaj.net/c68a16287b8ae.jpg.html

http://zapodaj.net/f31a2214d97a7.jpg.html

http://zapodaj.net/d1efcbddc19af.jpg.html

http://zapodaj.net/4471b3d28b78f.jpg.html