Węglik mała ale wariat

Piszemy tylko o własnych konstrukcjach modeli - ale nie o silnikach!
Awatar użytkownika
devil
*
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 20 sty 2014, 08:16

Węglik mała ale wariat

Post autor: devil »

Przedstawiam mój nowy projekt rakiety kompozytowo aluminiowej na własnym silniku karmelkowym wszystkie elementy zebrane dziś 1wszy dzien budowy
weglik.JPG
weglik.JPG (29.31 KiB) Przejrzano 10229 razy
Awatar użytkownika
devil
*
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 20 sty 2014, 08:16

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: devil »

i silnik do niej
silnik weglik.JPG
silnik weglik.JPG (82.3 KiB) Przejrzano 10228 razy
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: jaskiniowiec »

Dlaczego akurat lekki progres w spalaniu paliwa?
Awatar użytkownika
Kacper
Supersonic PROFI
Posty: 911
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: Kacper »

Pytanie podstawowe, w jaki sposób planujesz ją znaleźć? Model o takich parametrach może zniknąć z oczu jeszcze zanim silnik skończy pracę więc ciężko będzie określić kierunek w którym poleciała. Widziałem, że w innym temacie pisałeś o "radionamiarze" z access pointa ale myślę, ża nawet z nim znalezienie będzie trudne.
Awatar użytkownika
devil
*
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek, 20 sty 2014, 08:16

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: devil »

lekki progres tylko dlatego ze jest to moj pierwszy silnik dobralem go do mozliwosci obudowy i srednicy rakiety, dzis zrobilem test acces pointa na lipo mozna go znalesc przez 36h do 2km wiec jestem dobrej mysli
Awatar użytkownika
rafciodz
****
Posty: 1237
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Gdynia

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: rafciodz »

Z tym radionamiarem postępowałbym ostrożniej i mniej hurra-optymistycznie. Przeprowadź testy w warunkach pola-startowego. To co działa na działce, mieście, czy osiedlu bardzo często zawodzi w wilgotnym, pagórkowatym!, omszałym i raz zalesionym, raz otwartym terenie.
Założyłbym na twoim miejscu promień lądowania do ok 2km - a to kawał terenu :wink: . Rakieta różnie się układa po locie.
Działaj.
Free Your Mind
Awatar użytkownika
PIOTR
PROFI
Posty: 933
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Białystok

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: PIOTR »

devil pisze: .... mozna go znalesc przez 36h do 2km wiec jestem dobrej mysli
Przetestuj na poziomie terenu jeszcze lepiej w zagłębieniu np. rowie. Z doświadczenia powiem że zostaje około 1/5 zasięgu. Paradoksalnie najlepszym rozwiązaniem jest lądowanie na drzewie :)
to the open space
stary Leszek
****
Posty: 183
Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34

Re: Węglik mała ale wariat

Post autor: stary Leszek »

Odnoszę wrażenie, że dyskusja została rozpoczęta od "d" strony.
Problemem stało się znalezienie rakiety, która opada z wysokości 2000m.
Tylko, żeby ona spadała musi si ę tam znależć.
Model ma osiągnąć 1,5M. Bardzo ambitne założenie i trzymam kciuki.
Jak się ktoś porywa na coś takiego to mocno to przemyślał.
Ale było by dobrze żebyś napisał coś więcej na temat budowy, bo musi
być solidna, żeby rakieta nie rozpadła się w powietrzu.
Spodziewam się spawania stateczników do korpusu, jak łączysz korpus
rakiety , itd.itd. Im więcej napiszesz tym będziemy popełniali mniej błędów.
ODPOWIEDZ