Polskie Towarzystwo Rakietowe - Amatorskie Konstrukcje Rakiet

Ponieważ ku końcowi zbliżają się prace nad projektem wyrzutni startowej rakiet "Pająk" mini ( http://forum.rakiety.org.pl/wyrzutnia-s ... t2111.html ), pora więc na wykonanie rakiety, którą można będzie przetestować przedmiotową wyrzutnie i odwrotnie, czyli dzięki której możliwe będzie przetestowanie przedmiotowej rakiety. Rakieta będzie dość specyficzna, i pozwoli przetestować kilka nie omawianych do tej pory na forum PTR kwestii min. żyroskopowy stabilizator lotu rakiety. Naskrobałem dwa rysunki, które powinny ogólnie zarysować to co chciałbym zbudować. Na chwilę obecną interesuje mnie oczywiście wariant rakiety do testów. Wymiary rakiety: długość ok. 50 cm, średnica 2,7 cm, waga ok. 500 gram, korpus rakiety aluminiowy, głowica drewniana. Do rozwiązania jest kwestia wyzwalania spadochronu. Wszelkie uwagi mile widziane.

Pozdrawiam

A elektronika wytrzyma ? Z tego co pamiętam w temacie wyrzutni była mowa o nawet 250G, a to naprawdę spore przeciążenie. Jaki zastosujesz zawór i wtrysk podtlenku ?

Cześć,

Czekam z niecierpliwością na fotki i relacje z budowy. Piszesz, że średnica rakiety to 27mm. Masz już silnik stestowany, czy dopiero będziesz robił? Ciekawi mnie taka micro-micro hybryda. Jesteś pewien, że pociągnie ci te 500g?

Podaj dane silnika jeśli masz.

Pozdrawiam

temat żyroskopowej stabilizacji obrotu nie jest całkiem obcy na forum

Witam

Daniel pisze:A elektronika wytrzyma ? Z tego co pamiętam w temacie wyrzutni była mowa o nawet 250G, a to naprawdę spore przeciążenie. Jaki zastosujesz zawór i wtrysk podtlenku ?

verex pisze: Piszesz, że średnica rakiety to 27mm. Masz już silnik stestowany, czy dopiero będziesz robił? Ciekawi mnie taka micro-micro hybryda. Jesteś pewien, że pociągnie ci te 500g? Podaj dane silnika jeśli masz.

Elektronikę docelowo chcę zatopić w żywicy, co moim zdaniem powinno podnieść jej wytrzymałość. Silnik i wszystkie jego pochodne to temat z którym zamierzam się dogłębnie zmierzyć dopiero po wykonaniu i sprawdzeniu rakiety testowej. Dzięki wyrzutni możliwe będzie testowanie rakiety bez użycia silnika, dla tego też napęd główny rakiety zostawiam sobie na koniec niczym wisienkę na torcie . Na chwilę obecną założenia są takie, że będzie to mini hybryda, paliwo - rura poliuretanowa, utleniacz - podtlenek azotu, mini elektrozawór, wtrysk itp chcę wykonać samodzielnie. Jak wyjdzie - zobaczymy.

jaskiniowiec pisze:temat żyroskopowej stabilizacji obrotu nie jest całkiem obcy na forum

Wiem, wiem prześledziłem całe forum wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu informacji dotyczących żyroskopów. Niestety "bączek" działał na zasadzie żyroskopu (obracał się wokół własnej osi). Ja chcę za wszelką cenę uniknąć obracania się rakiety w ten sposób i ze względu na brak stateczników chcę do tego celu użyć żyroskopu, który będzie zainstalowany w głowicy rakiety (prosty silniczek wysokoobrotowy). Tym sposobem w bardziej zaawansowanych rakietach można kontrolować kierunek lotu rakiety.

Pozdrawiam

Pozdrawiam

A może spróbuj spiłować rurę do 26,5 mm.

Dokładnie wrzucić na tokarkę i zebrać z 0,3mm. Tokarz weźmie za to kilka zł, a korpus o wiele lepszy.

Witam

Daniel pisze:Dokładnie wrzucić na tokarkę i zebrać z 0,3mm. Tokarz weźmie za to kilka zł, a korpus o wiele lepszy.

Według mnie ścianka 1mm w zupełności wystarczy, a dodatkowo można przy okazji staczania ścianki wykorzystac jeszcze jeden fakt.

Otuż wszelkie lufy działają tym wydajniej im lepiej są spasowane z tym co z nich wylatuje - maksymalne wykorzystanie spręzonych gazow.

Skoro mowisz że lufa ma kaliber 27mm, to rakieta średnicy 27mm pasowała by idealnie ale mogła by się gdzieś zacinać, lub zbyt mocno ocierać.
Skojarz sobie że podobnie jest z silnikiem samochodwym a w zasadzie tłokiem i cylinderm. Tłok jest nieco mniejszy niż średnica cylindra a luz jest niwelowany pierścieniami. - mniejsze tarcie a szczelnosc dokładnie taka sama jakby tłok miał pasować idealnie do wnętrza cylindra.


Potraktowałbym rakietę własnie jako taki tłok, staczając jej średnicę z 27mm np do 26mm, z tym że nie na całości, lecz co pewein jej odcinek.
W ten sposób otrzymasz coś w rodzaju takich pierśćieni które usztywniają rurkę a jednocześnie dobrze przylegają do lufy. - wystarczy że grubośc pierścienia miała by np 1-2mm a takich pierścieni było by 2-3.
Tarcie minimalne, masa zredukoana, dobre spasowanie gwarantujące maksymalną wydajność systemu, wzmocnienie konstrukcyjne korpsu, czego chcieć więcej?

Wprawdzie średnio to wpływa na aerodynamikę, ale w tej skali raczej bym się tym nie przejmował.