
Rakieta napędzana jest silnikiem ROS, ponieważ chciałem stworzyć rakietę, którą można będzie odpalić i 30 razy dziennie. ROS to piękny silnik bardzo bardzo bardzo często nie doceniany.
Na pierwszy ogień poszła głowica wykonana ze styroduru, którego paski połączone zostały klejem epoksydowym. Tak wyglądała po wytoczeniu.:

Następnie zająłem się statecznikami. Wykonane zostały ze sklejki.


Korpus rakiety wykonany został z rury tekturowej zaimpregnowanej lakierem. Całość tuż przed malowaniem wyglądała tak:


A oto efekt końcowy (już po pierwszych startach):


Teraz jeszcze parę filmów:
1) Test odzysku (480kl/s)
2) Pierwszy start w takiej samej ilości klatek:
3) Drugi lot rakiety:
4) Drugi lot rakiety ujęcie drugie:
Rakieta cała i zdrowa. Niedługo kolejne starty.
Jedyne co mnie zdziwiło, to fakt, że rakieta dostała rotacji. Wydaje mi się, że może to być wynikiem niedokładnego zatkania dysz bocznych w ROSie.
Następne starty wyjaśnią w 100% moje wątpliwości.
Serdeczne podziękowania dla Kacpra za cenne rady.