Sylikon-pytanie

czyli zaczynamy zabawę!
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Sylikon-pytanie

Post autor: Pigła »

Mam dwa pytania,



Wytoczyłem w drewnianych zatyczkach bruzdy, wypełniłem je odpornym na ciepło sylikonem i, wbiłem na siłę do papierowego korpusu silnika i wkręciłem kilka wkrętów mocujących zatyczkę(jestem świadomy że sylikon to nie klej tylko uszczelniacz) Czy mogę liczyć na dobre uszczelnienie przed wypływem gazów, między ścianką korpusu i zatyczką??



Czy można wypełnić sylikonem przestrzeń między zatyczką dyszową a paliwem celem zainhibitowania powierzchni czołowej i uniemożliwienia wypływu gazów między zatyczką dyszową a ścianką korpusu(paliwo w jednym bloku, z kanałem ok. 80% długości ziarna, inhibitowane z boku i od strony górnej zatyczki). Oczywiście zatyczkę dyszową też zamierzam uszczelnić metodą sylikonowo-bruzdową :D



Dla bezpieczeństwa dam zacisk 120-130.
Awatar użytkownika
robercik
Supersonic PROFI
Posty: 1362
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Sylikon-pytanie

Post autor: robercik »

Na poczatek chcę powiedzieć że nie ma lepszego materiału do uszczelnień w SR jak silikon 8) i nie musi być wcale odporny na temperaturę, wystarczy najzwyklejsza tuba uniwersalna za 12 PLN w sklepie za rogiem.



Jak widzę chcesz zastąpić gumowe O-ringi właśnie silikonem - uważam że to dobry patent w przypadku silnika papierowego, jeśli dojdzie do awarii to najwyżej wywali zatyczkę razem z silikonem i warstwą papieru.



Czy silikon zabezpieczy Tobie karmelek nie wiem, na pewno utrudni zapłon. Ja zawsze nakładam silikon miedzy dyszę a izolację korpusu w naszych metalowych silnikach na O-ringach i mucha nie siada. Ne zdażyło się aby płomień wszedł miedzy korpus a izolację. Dodatkową zaletą jest to że płomień nie dociera do O-ringów i nie niszczy ich, przez co można je stosować wielokrotnie.



pzdr
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

No to cieszę się.

Mam nadzieję że wszystko zadziała, a co do tego wypełnienia sylikonem przestrzeni między dyszą a paliwem to jeszcze się zastanowię. We wtorek odpalam kijankę z tym silnikiem, jak ją odzyskam, (prawdopodobieństwo ok 50% dzięki wyrzutni z regulacą kąta startu :P ) napiszę jak spisał się sylikon :D



PS. Aktualnie staram się zarazić modelarstwem rakietowym kilku kumpli z polibudy. Narazie poszukujemy miejsca na warsztat, potem zajmiemy się jego dozbrajaniem, poszukiwaniami poligonu i zaczniemy robić rakiety.

Ta metoda mocowania zatyczek, może okazać się bardziej wygodna w zastosowaniu, ale jeszcze ją potestuje.



Pozdrawiam i dziękuje za radę.
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Witam,

Dziś odpaliłem rakietę z okazji święta 11 listopada. Oto jej dane techniczne:



Masa startowa 550g(nowy rekord)

masa paliwa 177g

długość 210cm(kijanka)

zacisk początkowy 150(nowy rekord)

http://pl.youtube.com/watch?v=ZqKMfsDlPB0



Cieszę się że zatyczki, uszczelniane sylikonem, a także wkręty mocujące zatyczki, wytrzymały tak ogromny jak na moje możliwości zacisk.

Lot trwał 17s, a maksymalna uzyskana wysokość to ok. 350m. Mogło być znacznie wyżej, gdyby nie fakt że bardzo długi kij zaczął falować co widać na filmie już w początkowym stadium lotu i zachowywał się trochę jak taśma hamująca :lol:



Zapraszam także do objerzenia dwóch ciekawych zdjęć:

http://www.photoblog.pl/pigla/26411802/ ... dyszy.html

http://www.photoblog.pl/pigla/26411849/ ... lnika.html



Teraz pozostaje mi do obmyślenia schemat optymalnego rozmieszczenia wkrętów, oraz doboru ich długości i grubości celem zmniejszenia naprężeń korpusu.
Paweł
******
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: Paweł »

Gratuluję udanego testu, chociaż myślałem że rakieta o takim stosunku masy startowej do masy paliwa lepiej poleci.



Jaki był zacisk końcowy? Z jaką prędkością spala się twoje paliwo na powietrzu?
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Mój symulator podaje że rakieta(w układzie klasycznym) przy tych parametrach powinna polecieć na 852m. Jednak jak wspominałem, pomimo statecznego lotu, kijanka potwornie falowała(długi kij wpadł w rezonans, jakimś cudem nie pękł 8) ). Dodatkowo nie wykonałem głowicy i tak oto z 850m zrobiło się 350m. Dodam że wcale mnie to nie dziwi, wszak duże kijanki mają tendencje do osiągania współczynników oporu ok. cx=1, a falujące kijanki nawet do cx=3.

Przy tej okazjii warto powiedzieć że taśma hamująca może mieć gigantyczne wspołczynniki oporu powietrza i jest gorsza od spadochronu tylko dlatego, że jej powierzchnia czołowa jest stosunkowo niewielka.



PS. Przepraszam że piszę w tym temacie o aerodynamice, to tylko dygresja, w dalszej części mam zamiar przedstawiać wyniki swoich badań nad sylikonowo-bruzdowym sposobem uszczelniania zatyczek.



Pozdrawiam
Awatar użytkownika
andżej
Supersonic PROFI
Posty: 444
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Post autor: andżej »

Witam



Taka kijanka powinna polecieć bez trudu na kilometr (założyłem śr rakiety 4cm, impuls paliwa 100 i Cx 0,8 ).

Aby wyrobić się w czasie ~17s musiałem w symulacji zjechać z impulsem do 30s i wtedy faktycznie wysokość wychodzi ~350m.

Tak więc lot fajny ale silnik słaby.

Napisz jaka była erozja dyszy bo coś mi się wydaje że większość paliwa wypaliła się przy bylejakim zacisku dając słaby impuls i ratując tym samym silnik przed CATO.



Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pigła
****
Posty: 246
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kruszewnia

Post autor: Pigła »

Dobra, to ja powtórzę ten test bo nie odnalazłem rakiety(silny wiatr i krzaki) i nie znam zacisku końcowego :? . Byćmoże to jakiś wybryk z powodu wyjątkowo kiepskiego drewna użytego do budowy dyszy. Zazwyczaj jednak uwzględniam erozję i stosuje progresywne bloki. Za jakiś czas powtórzę test(dam stalową podkładkę na wlocie, determinującą zacisk końcowy) i zobaczy się.



Dzięki za podsunięcie myśli.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ