Wyrzut spadochronu.

czyli zaczynamy zabawę!
Gość

Wyrzut spadochronu.

Post autor: Gość »

Chciałem zapytać jak Wy robicie wyrzut spadochronu w swoich rakietach (ze środka rakiety). Czy ktoś zna prosty, ale niezawodny sposób wykonania takiej wyrzutni? (jeżeli miały by być tam użyte materiały pirotechniczne to najlepiej karmelek). I czy spadochron z worka to dobry pomysł? Chodzi mi po prostu o to, żeby spadochron został wyrzucony z rakiety stroną głowicy (może ją wyrwać) i "uratował" ją przed spadkiem z wysokości.
..:::DAX:::..
******
Posty: 94
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: ..:::DAX:::.. »

A więc zacznę może od tego jakiej wielkości jest rakieta, bo tego nie napisałeś, a to ma znaczenie. Jeśli jest ona dość duża to proponował bym timer lub coś "w tym stylu" :wink: , a jeżeli jest to mała rakieta to oczywiście w zatyczce silnika opóźniacz i na wierzch trochę P.CZ lub podobnego. Co do spadochronu to worek na śmieci się nada ale zależy od wielkości rakiety :lol: , bo taka folia z worka jest dosyć cienka i przy dużej masie rakiety linki się mogą zerwać jeśli będzie ich za mało. Proponuję ok. 8 sztuk, a przy małej rakiecie to 4 linki przyczepione do kwadratu z folii będą ok.
Gość

Post autor: Gość »

Dzięki za odpowiedź. Rakieta ma ok 30 cm. Czyli chodzi o to, żeby w czopie silnika zrobić dziórkę i cśnienie tego dymu nagromadzone we wnętrzu rakiety wypchnie głowicę i spadochron wyleci?Czy tak?:)
..:::DAX:::..
******
Posty: 94
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: ..:::DAX:::.. »

A więc zaprezentuję jak ja robiłem SRki do małych rakiet.

Obrazek

W zatyczce wiercimy cienkim wiertłem otwór o śr. ok 3 mm. Następnie nasypujemy trochę P.CZ do otworu i ubijamy czymś. Ma on zajmować ok 13 głębokości otworu. Następnie zdrapujemy "siarkę" z zapałek i wypełniamy 1/3 otworu oczywiście mocno ubijając cały czas. Na koniec znów P.CZ do końca. Na wierzch sypiemy ok 0.5-1 g P.CZ granulowanego i zalepiamy tak przygotowany SR krążkiem z kartki papieru, tak aby P>CZ się nie wysypał. Na rysunku siarka jest na brązowo P.CZ na czarno. "Siarka" jest po to, żeby zatkać otwór w zatyczce gdyż każdy wie, że po spaleniu zostawia ona popiół w postaci stałej, który nie zmienia objętości. Czas opóźnienia regulować można długością zatyczki oraz ilością "siarki".
Gość

Post autor: Gość »

Co to są te SRki? I czy ten obrazek powyżej to silnik? Są jakieś inne proste sposoby wyrzucania spadochronu?
..:::DAX:::..
******
Posty: 94
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: ..:::DAX:::.. »

A więc SRki to S-ilniki R-akietowe a te -ki to miało być zdrobnienie :wink: . Obrazek przedstawia SR, który wykonywałem do małych rakiet. Sposobów na wyrzucanie spadochronu jest wiele. Łatwość ich wykonania zależy od wielu rzeczy, ale głównie od doświadczenia. Do łatwiejszych należy właśnie podsypka prochowa przedstawiona powyżej lub też zastosowanie krążka oporowego. Polecam książkę "Młody Modelarz Rakiet" P. Elsztein tam jest to dość szczegółowo opisane.
Gość

Post autor: Gość »

Ok dziękuję. to żółte, to paliwo tak? Pomarańczowe to dysza i czop?
..:::DAX:::..
******
Posty: 94
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30

Post autor: ..:::DAX:::.. »

Dokładnie ale ja na "czop" to mówię zatyczka :wink:
Gość

Post autor: Gość »

A jakie ma zadanie ten opóźniacz? To Wytworzy dym i ciśnienie takie, że wypchnie spadochron i głowicę? Czy ma to jakieś inne zadanie? Jak to się w ogóle dzieje, że spadochron się rozwija? Czy do tego potrzebna jest jakaś elektronika, albo paliwo (karmelek) po to , żeby spadochron się rozwinął, bo nie wiem jak i za pomocą czego się ten spadochron rozwija, że wypycha głowicę czy jak? Czy coś trzeba dać pomiędzy głowicę, a korpus rakiety? Nie wiem nic na temat spadochronów i mechanizmów wyrzutni spadochronów dlatego zadaję tyle pytań :) i nie chcę po prostu, żeby moja rakieta runęła z wysokości. :) Nie mam w ogóle pojęcia jak to się wszystko odbywa. To będzie dopiero mój pierwszy silnik i rakieta.
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

Moim zdaniem zacznij od modeli na fabrycznych silnikach modelarskich. Poznasz podstawy budowy, stabilności modelu, zobaczysz jak działa odzysk na spadochronie. Najlepiej to jeśli tylko dasz radę, zrobić model samemu. Kupić tylko silniczki. Wystarczą silniczki klasy B. Lekki, dobrze zrobiony model może polecieć nawet ponad 300m w górę.
ODPOWIEDZ