pytanka na temat szkła wodnego

czyli zaczynamy zabawę!
Gość

pytanka na temat szkła wodnego

Post autor: Gość »

Nie wiem co mam wybrać szklo wodne czy wikol?Czym moge przykleić stateczniki do rury posmarowanej szkłem ,oprócz zywicy? Prosze o odpowiedz.
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

Wydaje mi się, ze Wikol powinien chwycić, w końcu to klej wodny.
kermit
PROFI
Posty: 387
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: znad stawu w Baninie
Kontakt:

Post autor: kermit »

mam pytanie

<span style="font-size: 24px; line-height: normal">co wyście się uparli na to szkło wodne ?</span>

więcej z tym kłopotu , a i efekt w żaden sposób nie jest lepszy od zwykłego kleju typu dekstryna

szkoda po prostu fatygi ze szkłem wodnym

<span style="color: blue"> Wydaje mi się że należałoby odmitologizować szkło wodne.



Jest to z powodu swojej gęstości klej, ale najlepiej nadaje się do klejenia ściernic, co sam ze swojej zawodowej praktyki mogę potwierdzić. Problem tylko jest taki, że do tego używa się stężonego szkła wodnego, a nie takiego do prania sprzedawanego w sklepie farbiarskim.



Także mitem jest że szkło wodne czyni papier odpornym na temperaturę. Sprawdziłem i nie jest to prawa. A powód jest zasadniczo taki, że podczas tężenia szkła wodnego poza krzemionką wydziela się dziesięciowodny węglan sodu ( pochłanianie CO2 z powietrza), który pod działaniem wyższej temperatury powoduje puchnięcie sklejanego papieru. Jednym słowem efekt jest mizerny. A to co miało chronić i kleić, powoduje destrukcję. W każdym bądź razie wypalenie papierowej dyszy wcale się nie zmniejsza ( sprawdzone ).



Natomiast jako utwardzacz do mas na dysze może się nadać z powodu szybkiej reakcji krzemianu sodu z wodorotlenkiem wapnia zawartym w zaprawach budowlanych . Także do klejenia szamotu , ale pod jednym warunkiem musi to zostać wypalone, ale to już czałkiem inna historia</span>
Gość

Post autor: Gość »

Hmmm, czy naprawdę konieczne jest wypalanie tego szamotu ze szkłem wodnym?



Ja zazwyczaj mieszam szamot z 40% szkłem wodnym do uzyskania konsystencji gęstej śmietany, po czym wlewam do silnika osadzonego w odpowiedniej formie z pvc tworzącej kanał dyszy. Zostawiam to potem na 5 dni, po czym po wyjmuję silnik z formy i napełniam paliwem.

Taki silnik odpala idealnie jeszcze tego samego dnia, a erozja dyszy jest praktycznie zerowa.
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

Ze swojej praktyki potwierdze to, co pisał Kermit. W sumie przestałem używać szkła wodnego. Wyjątkiem jest malowanie nim dyszy i późniejsze wypalanie. Znakomicie utwardza to np gliniane, cementowe dysze
Paul
Supersonic PROFI
Posty: 937
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Luedenscheid

Post autor: Paul »

.... a my "idioci" meczymy sie z grafitem!!!! :shock:



Paul
Gość

Post autor: Gość »

Przypuszczam, że macie racje, jeśli chodzi o silniki dużego kalibru.

Osobiście mieszankę tę stosuję jedynie w silnikach dla moich najmniejszych rakiet,

takich jak mój Speed Demon :D którego lot na właśnie takim silniku można obejrzeć na:



http://www.youtube.com/watch?v=vZmgT-xA ... annel_page



Jeśli chodzi o erozję dyszy, to porównanie dla silnika odpalonego w tej rakiecie i dokładnie takiego samego nie odpalonego znajduje się tutaj:



http://img12.imageshack.us/my.php?image=uploadqox.jpg



Silnik już użyty po lewej :lol:
ODPOWIEDZ