Dziękuję za odpowiedź.
Praktyka zweryfikuje teorię i moje wykonanie karmelka.
A na wszelki wypadek wyjmę z szafy kamizelkę i hełm na czas próby.
Według SRM wychodzi silnik w klasie K, więc już żartów nie ma.
Zacisk początkowy
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Cześć
Uważam że budowa silnika w klasie K na początek nie jest dobrym pomysłem. Lepiej wykonać mniejszy silnik w skali i poznać lepiej właściwości paliwa.
Po drugie zbadaliśmy że dwukrotne zwiększanie ciśnienia dale tylko kilkuprocentowy wzrost impulsu i z całą pewnością nie pokryje strat jakie wnosi ciężki korpus wysokociśnieniowy swoją masą.
Nie bez przyczyny duże silniki fabryczne posiadają doskonałość konstrukcyjną w okolicy 50/50 lub lepiej i spalają paliwo przy ciśnieniach rzędu 500psi czyli niecałe 40 atm.
Palenie paliwa przy 400 atm nie ma według mnie sensu. Amatorskie paliwo może tego nie wytrzymać
Wykonany przez nas silnik karmelkowy (cukrowy) w klasie K pracował wzorowo przez 1,3s, na zacisku początkowym Kn=260, przy ciśnieniu obliczeniowym w okolicach 80 atm, w rurce alu grubości 2mm fi 60mm.
Obecnie pracuję nad silnikiem alluminiowym o grubości ścianki 1,2mm
Na twoim miejscu zrezygnowałbym z korpusu jaki chcesz użyć, chyba że jako silnik testowy w wielkim zapasem wytrzymałości do zbadania jak zachowuje się Twoje paliwo przy mniejszych zaciskach.
Namawiam na manometr
pzdr
Uważam że budowa silnika w klasie K na początek nie jest dobrym pomysłem. Lepiej wykonać mniejszy silnik w skali i poznać lepiej właściwości paliwa.
Po drugie zbadaliśmy że dwukrotne zwiększanie ciśnienia dale tylko kilkuprocentowy wzrost impulsu i z całą pewnością nie pokryje strat jakie wnosi ciężki korpus wysokociśnieniowy swoją masą.
Nie bez przyczyny duże silniki fabryczne posiadają doskonałość konstrukcyjną w okolicy 50/50 lub lepiej i spalają paliwo przy ciśnieniach rzędu 500psi czyli niecałe 40 atm.
Palenie paliwa przy 400 atm nie ma według mnie sensu. Amatorskie paliwo może tego nie wytrzymać
Wykonany przez nas silnik karmelkowy (cukrowy) w klasie K pracował wzorowo przez 1,3s, na zacisku początkowym Kn=260, przy ciśnieniu obliczeniowym w okolicach 80 atm, w rurce alu grubości 2mm fi 60mm.
Obecnie pracuję nad silnikiem alluminiowym o grubości ścianki 1,2mm
Na twoim miejscu zrezygnowałbym z korpusu jaki chcesz użyć, chyba że jako silnik testowy w wielkim zapasem wytrzymałości do zbadania jak zachowuje się Twoje paliwo przy mniejszych zaciskach.
Namawiam na manometr
pzdr