Witam,
zbudowałem kolejny model na tym silniku i mam problem z wyrzutem spadochronu. Poprzednim razem wokół opóźniacza(tego małego cycka na silniku) okręciłem taśmę malarską, wsypałem trochę prochu z petard(tylko taki miałem) i na koniec zacisnąłem taśmę aby się zamknęła cała ta rurka. Rakieta po zakończeniu lotu niestety nie wyrzuciła głowicy ani spadochronu, co gorsza gdzieś zaginęla i nie wiem co tam się wydarzyło...
Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak to zrobić,żeby było dobrze? Pozdrawiam . Ps, wysokość modelu to 1m.
ROS 40 i wyrzut spadochronu
-
- **
- Posty: 30
- Rejestracja: niedziela, 13 paź 2013, 16:16
- gregores
- Podniebny Filmowiec
- Posty: 164
- Rejestracja: czwartek, 28 mar 2013, 18:03
- Lokalizacja: Dębica/Rzeszów
Re: ROS 40 i wyrzut spadochronu
Cześć.
Wbrew pozorom tak sklejona taśma malarska (tak jak to zrobiłeś) bardzo mocno trzyma. Dodatkowo po wypaleniu opóźniacza powstaje otwór, którym cześć gazów z ładunku miotającego wydostaje się przez dyszę. W Twoim przypadku prawdopodobnie większa część gazów wydostała się właśnie przez dyszę.
Następnym razem zrób tulejkę z kartonu, nasuń ją i wklej na opóźniacz a po wsypaniu prochu zaklej np. cienką bibułą.
Wbrew pozorom tak sklejona taśma malarska (tak jak to zrobiłeś) bardzo mocno trzyma. Dodatkowo po wypaleniu opóźniacza powstaje otwór, którym cześć gazów z ładunku miotającego wydostaje się przez dyszę. W Twoim przypadku prawdopodobnie większa część gazów wydostała się właśnie przez dyszę.
Następnym razem zrób tulejkę z kartonu, nasuń ją i wklej na opóźniacz a po wsypaniu prochu zaklej np. cienką bibułą.
"Celuj w Księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz - będziesz między gwiazdami"
-
- **
- Posty: 30
- Rejestracja: niedziela, 13 paź 2013, 16:16
Re: ROS 40 i wyrzut spadochronu
Ok, jutro będzie próba.
Mam jeszcze takie pytanie, czy to nie problem, że spadochron będzie daleko od ładunku miotającego? Czy jakoś zapełniać tą przestrzeń, czy wystarczy kawałek kartki aby zasłonić spadochron od ognia? Ta odległość to około 50cm..
Mam jeszcze takie pytanie, czy to nie problem, że spadochron będzie daleko od ładunku miotającego? Czy jakoś zapełniać tą przestrzeń, czy wystarczy kawałek kartki aby zasłonić spadochron od ognia? Ta odległość to około 50cm..
Re: ROS 40 i wyrzut spadochronu
Cześć!
Może to wina złego ładunku miotającego.prochy z petard to najczęściej FB(fotobłysk).Bardzo dobrej jakości proch czarny znajduje się w rzymskich ogniach,przynajmniej ktoś tak kiedyś pisal na forum.Ja osobiście używam nitrocelulozy,kiedyś używalem ptochu czarnego.Oczywiście nc i pc były samorubne,ale i tak jakosć bardzo dobra.Jak tylko uda mi sie wżucić na forum film,a są z tym problemy,to pokaże lot rakiety na rosie z ładunkiem nitrocelulozy.
Pozdrawiam!Aleksander
Może to wina złego ładunku miotającego.prochy z petard to najczęściej FB(fotobłysk).Bardzo dobrej jakości proch czarny znajduje się w rzymskich ogniach,przynajmniej ktoś tak kiedyś pisal na forum.Ja osobiście używam nitrocelulozy,kiedyś używalem ptochu czarnego.Oczywiście nc i pc były samorubne,ale i tak jakosć bardzo dobra.Jak tylko uda mi sie wżucić na forum film,a są z tym problemy,to pokaże lot rakiety na rosie z ładunkiem nitrocelulozy.
Pozdrawiam!Aleksander
Pozdrawiam!Aleksander
-
- ****
- Posty: 183
- Rejestracja: sobota, 6 kwie 2013, 12:34
Re: ROS 40 i wyrzut spadochronu
Odradzał bym użycia PCz. Ma wysoką temperaturę spalania. Dodatkową "zaletą"
jest też to,że śmierdzi jak skunks. Dobre wyniki uzyskiwałem stosując proch
szkarłatny -Crimson Powder. Przeczytaj sobie wątek.
Warto zrobić test na ziemi odpalając planowaną ilość ładunku miotającego przy pomocy
zapalarki lub kawałka lontu. Zobaczysz wtedy czy wyrzut spadochronu działa prawidłowo.
Zawsze to łatwiej i taniej niż badanie wyrzutu w locie.
jest też to,że śmierdzi jak skunks. Dobre wyniki uzyskiwałem stosując proch
szkarłatny -Crimson Powder. Przeczytaj sobie wątek.
Warto zrobić test na ziemi odpalając planowaną ilość ładunku miotającego przy pomocy
zapalarki lub kawałka lontu. Zobaczysz wtedy czy wyrzut spadochronu działa prawidłowo.
Zawsze to łatwiej i taniej niż badanie wyrzutu w locie.
Re: ROS 40 i wyrzut spadochronu
Problemem nie jest jakość prochu (jakikolwiek by nie był)
ale właśnie ten metalowy "cycek" - opóźniacz pali sie ok 5 sek. i bardzo mocno nagrzewa metal (cycek )
taśma malarska odpada zanim dojdzie do zapalenia prochu.
Rozwiązaniem jest mocna tulejka papierowa sklejona na wikolu lub szkle wodnym i wciśnięta na wilgotno
- schnąc zaciśnie się i wzmocni połączenie.
Tak myślę...
Pozdr. Leszek
ale właśnie ten metalowy "cycek" - opóźniacz pali sie ok 5 sek. i bardzo mocno nagrzewa metal (cycek )
taśma malarska odpada zanim dojdzie do zapalenia prochu.
Rozwiązaniem jest mocna tulejka papierowa sklejona na wikolu lub szkle wodnym i wciśnięta na wilgotno
- schnąc zaciśnie się i wzmocni połączenie.
Tak myślę...
Pozdr. Leszek
- verex
- Supersonic PROFI
- Posty: 742
- Rejestracja: poniedziałek, 25 lip 2011, 19:38
- Lokalizacja: Tczew/Kingston upon Thames
- Kontakt:
Re: ROS 40 i wyrzut spadochronu
leszek pisze: Rozwiązaniem jest mocna tulejka papierowa sklejona na wikolu lub szkle wodnym i wciśnięta na wilgotno
- schnąc zaciśnie się i wzmocni połączenie.
Tak myślę...
Pozdr. Leszek
To działa. Ja kleiłem rurki z preszpanu 0,15mm na wikol. Ale za dużo z tym roboty i za dużo się człowiek usyfi od kleju. Prostsze rozwiązanie i równie skuteczne jest zaopatrzenie się w rolkę dużych, zielonych metek z ceną ze sklepu papierniczego. Dwie takie metki starczą na obklejenie po obwodzie cycka rosa z dużym nadmiarem. Można wsypać materiał miotający, ścisnąć u góry żeby się skleiło i zawinąć w rulonik. Działa to równie dobrze jak rurki zwijane z preszpanu a oszczędzi się czas, robotę i nie trzeba używać kleju.