obliczenia - i co dalej?
-
- Teoretyk
- Posty: 102
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Serock
Nie da się stworzyć użytecznego (to oczywiście pojęcie względne) silnika na sprężony gaz. Za wyjątkiem mikrosilników manewrowych dla satelitów, lub rakiet wodnych gdy gaz wymusza przepływ innego ośrodka pędnego.
Dlaczego? Ponieważ rozprężający się gaz jest zimny. Energia termiczna drgań cząstek "dostarcza" im prędkości w dyszy. ISP będzie stosunkowo niewielki (chyba, że bawisz się helem).
Więcej wzorów i wyprowadzeń możesz znaleźć w http://www.nakka-rocketry.net/articles/rnthesis.pdf rozdział 3.
Jeśli pogodzisz się z niska wydajnością to wzory zebrane przez Nakkę powinny wystarczyć.
BTW. Twoje pytanie narusza zasady netykiety. Masz problem który chcesz rozwiązać, a ukrywasz (dopiero w czwartym poście wychodzi na jaw co chcesz zrobić!) jaki on jest i jeszcze prosisz o pomoc. Na przyszłość poproszę o precyzyjne jak to tylko możliwe zadawanie pytań.
Dlaczego? Ponieważ rozprężający się gaz jest zimny. Energia termiczna drgań cząstek "dostarcza" im prędkości w dyszy. ISP będzie stosunkowo niewielki (chyba, że bawisz się helem).
Więcej wzorów i wyprowadzeń możesz znaleźć w http://www.nakka-rocketry.net/articles/rnthesis.pdf rozdział 3.
Jeśli pogodzisz się z niska wydajnością to wzory zebrane przez Nakkę powinny wystarczyć.
BTW. Twoje pytanie narusza zasady netykiety. Masz problem który chcesz rozwiązać, a ukrywasz (dopiero w czwartym poście wychodzi na jaw co chcesz zrobić!) jaki on jest i jeszcze prosisz o pomoc. Na przyszłość poproszę o precyzyjne jak to tylko możliwe zadawanie pytań.
chcial bys wykonac przyjacielu klasyczny silnik na paliwo ciekle/gazowe jak widze.
kazdy element takiego silnika to moc roboty, czesc teorii, doswiadczen i symulacji.
Poogladaj na necie jak robia testy glowic wtryskowych z woda mierzac ich wydajnosc, propagacje etc ect.
Poznaj kilka rownan termodynamicznych,zapoznaj sie z obrobka mechaniczna, materialoznastwem i wtedy zacznij budowac swoj wlasny silnik na paliwo ciekle.
Nie zapomnij pomachac forumowicza z orbity!
kazdy element takiego silnika to moc roboty, czesc teorii, doswiadczen i symulacji.
Poogladaj na necie jak robia testy glowic wtryskowych z woda mierzac ich wydajnosc, propagacje etc ect.
Poznaj kilka rownan termodynamicznych,zapoznaj sie z obrobka mechaniczna, materialoznastwem i wtedy zacznij budowac swoj wlasny silnik na paliwo ciekle.
Nie zapomnij pomachac forumowicza z orbity!
-
- Teoretyk
- Posty: 102
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Serock
http://www.risacher.org/rocket/
http://www.spl.ch/publication/sp125.html
GOX i GH2 (gazowy tlen i wodór) wymagają ciężkich zbiorników (duże ciśnienie) i są niezbyt gęste (zbiorniki muszą być duże co przy wodorze jest już zadaniem ekstremalnym). Teoretycznie da się to zrobić, ale przaktycznie koszty będą nieporównywalnie wysokie w stosunku do osiągów.
Przyłączam się do wypowiedzi Hacka. Pomysł jest po prostu zły. Dalsze dyskusje to strata czasu.
http://www.spl.ch/publication/sp125.html
GOX i GH2 (gazowy tlen i wodór) wymagają ciężkich zbiorników (duże ciśnienie) i są niezbyt gęste (zbiorniki muszą być duże co przy wodorze jest już zadaniem ekstremalnym). Teoretycznie da się to zrobić, ale przaktycznie koszty będą nieporównywalnie wysokie w stosunku do osiągów.
Przyłączam się do wypowiedzi Hacka. Pomysł jest po prostu zły. Dalsze dyskusje to strata czasu.
Tak, zakładałem, że trudno będzie dostać materiał na tyle odporny na temperaturę, że się nie stopi.
Zamierzam więc zrobić coś jak w promie kosmicznym, czyli że utleniacz będzie przepływał rurami wokół dyszy a w moim przypadku raczej też i komory spalania, co będzie miało za zadanie schładzanie ścianek.
Początkowo zakląłem, że gaz z butli będzie wpadał od razu na dysze rozpylającego i w ten sposób chłodził komorę. Ale nie jestem pewien czy to dobre rozwiązanie i co z tego może wyniknąć, skoro będą zachodzić takie duże zmiany w temperaturze i ciśnieniu jednocześnie.
Zdaję sobie sprawę, że w miarę wzrostu ciśnienia potrzeba będzie większa siła do "wepchnięcia" paliwa do komory, rozwiązali to Niemcy postaci małej turbiny napędzanej parą wodną w V-2 całość urządzenia nie była wiele większa od turbo w samochodzie.
Zastanawia mnie tylko czy ja też dojdę do takich ciśnień w komorze - szczerze to wątpię.
o cofnięciu się gazu do butli również pomyślałem - są takie zaworki przeciw zwrotne do spawania.
Co do odkręcenia butli też pomyślałem o serwomotoru.
Kwestia tylko, że nie wiem jak policzyć siłę ciągu - przynajmniej na oko.
Czego mogę się spodziewać tak, żeby to miało sens. bo jak okaże się że silnik daje ciąg, ja wiem z 15kg, a całość będzie ważyć jeszcze bez rakiety np 30. To nie ma to sensu.
Dlatego chcę projektowanie zacząć - nie wiem czy dobrze, od przypuszczalnej siły. Aby móc dobrać materiał który najbardziej się nada, a przy tym nie będzie ważył zbyt dużo.
Zamierzam więc zrobić coś jak w promie kosmicznym, czyli że utleniacz będzie przepływał rurami wokół dyszy a w moim przypadku raczej też i komory spalania, co będzie miało za zadanie schładzanie ścianek.
Początkowo zakląłem, że gaz z butli będzie wpadał od razu na dysze rozpylającego i w ten sposób chłodził komorę. Ale nie jestem pewien czy to dobre rozwiązanie i co z tego może wyniknąć, skoro będą zachodzić takie duże zmiany w temperaturze i ciśnieniu jednocześnie.
Zdaję sobie sprawę, że w miarę wzrostu ciśnienia potrzeba będzie większa siła do "wepchnięcia" paliwa do komory, rozwiązali to Niemcy postaci małej turbiny napędzanej parą wodną w V-2 całość urządzenia nie była wiele większa od turbo w samochodzie.
Zastanawia mnie tylko czy ja też dojdę do takich ciśnień w komorze - szczerze to wątpię.
o cofnięciu się gazu do butli również pomyślałem - są takie zaworki przeciw zwrotne do spawania.
Co do odkręcenia butli też pomyślałem o serwomotoru.
Kwestia tylko, że nie wiem jak policzyć siłę ciągu - przynajmniej na oko.
Czego mogę się spodziewać tak, żeby to miało sens. bo jak okaże się że silnik daje ciąg, ja wiem z 15kg, a całość będzie ważyć jeszcze bez rakiety np 30. To nie ma to sensu.
Dlatego chcę projektowanie zacząć - nie wiem czy dobrze, od przypuszczalnej siły. Aby móc dobrać materiał który najbardziej się nada, a przy tym nie będzie ważył zbyt dużo.
Czyli taki silnik jest nie możliwy w wykonaniu? - w zakresie warsztatu w którym posiadam frezarkę CNC, oraz pomocy tokarza - bo nie mam tokarki ?
Biorąc pod uwagę dostęp do najbardziej popularnych materiałów?
Jeżeli nie tlen i wodór, to może coś innego. Może hybryda, na no2 i wostk, tak jak zrobili to w pogromcach mitów.
Biorąc pod uwagę dostęp do najbardziej popularnych materiałów?
Jeżeli nie tlen i wodór, to może coś innego. Może hybryda, na no2 i wostk, tak jak zrobili to w pogromcach mitów.
Chcialem uzmyslowic Ci ze sprawny silnik to trudne zagadnienie.
Jedno z nizszych cisnien roboczych w komorze spalania posiada mieszanka gazowego tlenu i etyliny lub alk. met. gdzie czynnikiem roboczym dla reduktora jest azot wtloczony bezposrednio do zasobnika z etylina/alk. Po co odrazu wodor? Impuls jest mniejszy, temperatura wyzsza ale latwiej sie z tym uzerac.
Zadaj sobie pytanie na poczatek jaki bedzie sklad i masa molowa gazow spalinowych, potem z jaka predkoscia i wydatkiem musza opuscic komore spalania bys mial ciag ktory chcesz uzyskac oraz temperature ich spalania. Na tej podstawie zaprojektujesz komore spalania i przekroj dyszy. To taki maly krok naprzod.
Jesli jestes mocny warsztatowo, zacznij pisac bardziej przemyslane posty to napewno ktos Ci pomoze choc na razie Twoje posty sa dla niektorych irytujace.
Da sie wyczoc, ze jestes kompletnym laikiem a bierzesz sie za rzecz bardzo trudna, stad pewnie irytacja uzytkownikow.
Jesli naprawde masz w sobie samozaparcie i jestes konsekwentny to proces edukacji przebiegnie szybko i albo zrezygnujesz albo tez zaczniesz cos robic.
W jakim jestes wieku?
Jedno z nizszych cisnien roboczych w komorze spalania posiada mieszanka gazowego tlenu i etyliny lub alk. met. gdzie czynnikiem roboczym dla reduktora jest azot wtloczony bezposrednio do zasobnika z etylina/alk. Po co odrazu wodor? Impuls jest mniejszy, temperatura wyzsza ale latwiej sie z tym uzerac.
Zadaj sobie pytanie na poczatek jaki bedzie sklad i masa molowa gazow spalinowych, potem z jaka predkoscia i wydatkiem musza opuscic komore spalania bys mial ciag ktory chcesz uzyskac oraz temperature ich spalania. Na tej podstawie zaprojektujesz komore spalania i przekroj dyszy. To taki maly krok naprzod.
Jesli jestes mocny warsztatowo, zacznij pisac bardziej przemyslane posty to napewno ktos Ci pomoze choc na razie Twoje posty sa dla niektorych irytujace.
Da sie wyczoc, ze jestes kompletnym laikiem a bierzesz sie za rzecz bardzo trudna, stad pewnie irytacja uzytkownikow.
Jesli naprawde masz w sobie samozaparcie i jestes konsekwentny to proces edukacji przebiegnie szybko i albo zrezygnujesz albo tez zaczniesz cos robic.
W jakim jestes wieku?