Polskie Towarzystwo Rakietowe - Amatorskie Konstrukcje Rakiet

Ale to nadal łączność dla wojska (czytaj: finansowana przez Armie). Cześć kanałów (zapewne większa) będzie / jest szyfrowana a reszta dla ludka z możliwością calkowitego odcięcia w trakcie konfliktu zbrojnego.

Tak samo GPS. Jak bylo by inaczej nikt nie budował by Glonasow, Beidouów i innych Galileów.

Bylo kiedys cos takiego jak Iridium. Jakos kaski nie zarobili na ludkach (Masjach w Afryce i Szerpach w Himalajach i Eskimosach sorki Inuitach (teraz wszedzie ta poprawnosc) w Arktyce.

Start 4231 modeli rakiet
https://www.youtube.com/watch?v=BXeajqIpc7g&t=7s

Jak powstaje nowa rakieta od ULA - Vulcan.
Fajne cnc - takie nie za duże

Kilka miesięcy temu Destin z kanału SmarterEveyDay był tam z wizytą, a po zakładzie oprowadzał go sam prezes. Swoją drogą bardzo fajny gość

|

Hej.

Jeśli już podajemy ciekawostki to napiszmy o rakiecie ELEKTRON.
Oraz o straconym inżynierze Marcinie Stolarskim. A ten wyjechał z rodziną z Polski, kiedy miał okazję i buduje właśnie na Nowej Zelandii rakiety dla RocketLab - to jest dopiero ciekawostka o której warto rozmawiać.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pi ... y-electron

No i dedykuję tę ciekawostkę zarządowi firmy SpaceForest , którą pozdrawiam . W szczególności kolegom z cześci rakietowej.

stansz pisze: ↑piątek, 26 cze 2020, 08:26 Hej.

Jeśli już podajemy ciekawostki to napiszmy o rakiecie ELEKTRON.

To ta rakieta z zasilaniem elektrycznym pomp? Ciekawe rozwiazanie.

Stansz, Marcina nie straciliśmy, pojechał się szkolić .Cały czas nadaje i można z nim podyskutować na IżynierGada. Moje pytanie jest czy gdybyśmy mieli teraz fundusze i gotowa rakiete orbitalna typu Elektron to czy bylibyśmy ją w stanie wystrzelić obecnie z terytorium Polski? Bez woli politycznej i szybkiej zmiany przepisów wg mnie nie ma szans, plus jeszcze doszlaby sprawa miedzynarodowa, nawet gdybysmy wybrali orbite polarna to Skandynawowie mogliby byc niezadowoleni z nisko lecacych stopni nad ich terenem.
Druga rzecz to finansowanie. NASA wpakowała i pakuje grube miliardy w takie firmy jak Spacex, Blue Origin, Relativity, i to daja te pieniadze na rozwoj konstrukcji, ktore widzialy tylko na papierze. Z reszta RocketLab takze ma kontrakty z NASA. Za te pieniadze mozesz miec zespol ktory pracuje non-stop codziennie tylko nad jednym zadaniem. Nie wiem jak to wyglada w SpaceForest, moze sie chlopaki wypowiedza, ale z checia bym sie dowiedzial ile godzin i ile osob tygodniowo pracuje tylko nad suborbitalnym PERUNEM?
Wg mnie najpierw od strony politycznej potrzebny nam jest jakis premier, ktory bedzie zajawiony tematem kosmicznym tak jak Morawiecki bankami i autami elektrycznymi

Vigoniusz pisze: ↑piątek, 26 cze 2020, 15:17 Wg mnie najpierw od strony politycznej potrzebny nam jest jakis premier, ktory bedzie zajawiony tematem kosmicznym tak jak Morawiecki bankami i autami elektrycznymi

LEPIEJ NIE

Pozostaje opcja z platforma morska (Morze Polnocne) tak jak to robi Copenhagen Suborbital.