Hamownia
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Powiem tak żadne ekranowanie ani uporządkowanie kabli nie pomaga.
U nas były zakłucenia na poziomie ponad 15mV. Pomogło wlutowanie dwóch kondensatorów 100nF między wejściami wzmacniacza a masą. Teraz zakłucenia są rzędu 5mV co przy przetworniku 10bit daje błąd jednej działki a przy przetworniku 8bit nie ma znaczenia.
Zastosowaliśmy układ 7650 zamieniający podane napięcie dodatnie na takie samo ujemne - mostek tensomrtryczny i wzmacniacz operacyjny zasilany jest więc z napięcia +-5V przy jednym zasilaniu z akumulatora.
pzdr
U nas były zakłucenia na poziomie ponad 15mV. Pomogło wlutowanie dwóch kondensatorów 100nF między wejściami wzmacniacza a masą. Teraz zakłucenia są rzędu 5mV co przy przetworniku 10bit daje błąd jednej działki a przy przetworniku 8bit nie ma znaczenia.
Zastosowaliśmy układ 7650 zamieniający podane napięcie dodatnie na takie samo ujemne - mostek tensomrtryczny i wzmacniacz operacyjny zasilany jest więc z napięcia +-5V przy jednym zasilaniu z akumulatora.
pzdr
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Cześć
Link do supertanich wag łazienkowych już podawałem w tym temacie.
Dzisiaj mam dwie kolejne informacje:
wagi są uszkodzone niedbałym chińskim montażem - po uporzadkowaniu poprzykleszczanych przewodów od tensometrów działają prawidłowo.
robiliśmy dzisiaj z Andżejkiem kalibrację wagi - w zakresie do 100kg waga łazienkowa jest idealnie liniowa
polecam
Link do supertanich wag łazienkowych już podawałem w tym temacie.
Dzisiaj mam dwie kolejne informacje:
wagi są uszkodzone niedbałym chińskim montażem - po uporzadkowaniu poprzykleszczanych przewodów od tensometrów działają prawidłowo.
robiliśmy dzisiaj z Andżejkiem kalibrację wagi - w zakresie do 100kg waga łazienkowa jest idealnie liniowa
polecam
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Okazało się, że ekranowanie tensometrów sporo jednak poprawia, więc zrobiłem "Panel Tensometryczny" do przyszłej hamowani, a pisząc mniej szumnie, to po prostu człon czujnika. Jako obudowę wykorzystałem zatyczkę do rur kanalizacyjnych z PCV o średnicy 16 cm. Solidny, gruby plastik. Następnie wyciąłem 2 krążki z panela podłogowego, oraz jeden z laminatu miedziowanego. W jednym krążku wyciąłem szczelinę na przewód ekranowany i nakleiłem na to laminat z otworami wyciętymi pod tensometry.
Otwory w laminacie umożliwiają ugięcie się metalowych kształtowników na odległość równą grubości laminatu. W panelu poniżej musiałem jeszcze porobić otwory, gdyż kształtki są w dwóch miejscach nitowane. Chodzi o to, by kształtki nie opierały się na panelu nitami. Potem przymocowałem na wkrętach tensometry i...przylutowałem je w jednym miejscu do laminatu.
Zatyczkę skróciłem na wymiar, obciąłem kołnierz oraz wykleiłem folią aluminiową na lepcu. To celem ekranowania
Następnie nakleiłem dolny krążek z panela i w ten sposób powstał kanał, w który wsunąłem przewód ekranowany. Przewody tensometrów przyciąłem na równą długość i przylutowałem je do przyklejonej płytki zbiorczej z wagi. Do tej płytki przylutowałem też cztery przewody, a ekran został przylutowany do laminatu. Na laminat przylutowałem też sprężynkę (spinacz biurowy), by po zamknięciu obudowy nastąpiło elektryczne połączenie laminatu (dolny ekran) z folią aluminiową (górny ekran). Całość wlutowanych elementów wygląda tak:
W otwory wywiercone w zatyczce PCV wsadziłem oryginalne nóżki z wagi. Jest to istotne, ponieważ mają one stalowe zakończenie, które naciska na wybrzuszenie w kształtce tensometrycznej, przez co nacisk następuje zawsze w jednym, odpowiednim miejscu. Do paneli przykleiłem jeszcze 2 śruby mocujące umieszczone w wywierconych otworach, całość złożyłem i skręciłem 4 wkrętami na obwodzie. Wreszcie finalny wygląd:
Całość będzie montowana śrubami na podstawę hamowni, a elektronika w formie osobnego członu będzie obok, oddalona o około 1,5 m. Na to na celu ochronę elektroniki przez wszelkimi możliwymi i dziwnymi przypadkami, jakie mogą się zdarzyć na hamowni. Na razie tyle, cdn...
Otwory w laminacie umożliwiają ugięcie się metalowych kształtowników na odległość równą grubości laminatu. W panelu poniżej musiałem jeszcze porobić otwory, gdyż kształtki są w dwóch miejscach nitowane. Chodzi o to, by kształtki nie opierały się na panelu nitami. Potem przymocowałem na wkrętach tensometry i...przylutowałem je w jednym miejscu do laminatu.
Zatyczkę skróciłem na wymiar, obciąłem kołnierz oraz wykleiłem folią aluminiową na lepcu. To celem ekranowania
Następnie nakleiłem dolny krążek z panela i w ten sposób powstał kanał, w który wsunąłem przewód ekranowany. Przewody tensometrów przyciąłem na równą długość i przylutowałem je do przyklejonej płytki zbiorczej z wagi. Do tej płytki przylutowałem też cztery przewody, a ekran został przylutowany do laminatu. Na laminat przylutowałem też sprężynkę (spinacz biurowy), by po zamknięciu obudowy nastąpiło elektryczne połączenie laminatu (dolny ekran) z folią aluminiową (górny ekran). Całość wlutowanych elementów wygląda tak:
W otwory wywiercone w zatyczce PCV wsadziłem oryginalne nóżki z wagi. Jest to istotne, ponieważ mają one stalowe zakończenie, które naciska na wybrzuszenie w kształtce tensometrycznej, przez co nacisk następuje zawsze w jednym, odpowiednim miejscu. Do paneli przykleiłem jeszcze 2 śruby mocujące umieszczone w wywierconych otworach, całość złożyłem i skręciłem 4 wkrętami na obwodzie. Wreszcie finalny wygląd:
Całość będzie montowana śrubami na podstawę hamowni, a elektronika w formie osobnego członu będzie obok, oddalona o około 1,5 m. Na to na celu ochronę elektroniki przez wszelkimi możliwymi i dziwnymi przypadkami, jakie mogą się zdarzyć na hamowni. Na razie tyle, cdn...
- robercik
- Supersonic PROFI
- Posty: 1362
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Cześć
Piękne rzemisło jak zwykle u Ciebie. Narobiłeś się jak dziki wilk .
Też tak podchodziłem do sprawy aż do ostatniego cato.
Teraz zmieniliśmy taktykę. Jako czujnik stawiamy na podstawie całą wagę
Wymontowano elektronikę i na płytce uniwersalnej połączono tensometry jak u Ciebie. I to wszystko co trzeba zrobić. Wagi są tanie, w razie cato wymieniamy po prostu wagę na nową i tyle.
pzdr
Piękne rzemisło jak zwykle u Ciebie. Narobiłeś się jak dziki wilk .
Też tak podchodziłem do sprawy aż do ostatniego cato.
Teraz zmieniliśmy taktykę. Jako czujnik stawiamy na podstawie całą wagę
Wymontowano elektronikę i na płytce uniwersalnej połączono tensometry jak u Ciebie. I to wszystko co trzeba zrobić. Wagi są tanie, w razie cato wymieniamy po prostu wagę na nową i tyle.
pzdr
- jaskiniowiec
- Administrator
- Posty: 2379
- Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Robercik,
Wy macie wagę z metalową powierzchnią, ja miałem szkło, dodatkowo po to wycinałem kwadraty w laminacie, by mieć nadzieję na przeżycie CATO. Po prostu myślę tak: w razie nagłego nacisku na full, dobije kształtki do powierzchni panela i...tak się to zatrzyma. Mam nadzieję na pewną "CATOodporność" tej konstrukcji. Dodatkowo w razie pożaru i wypływu gazów od strony korka, to myślę, ze stal wytrzyma. Na te nóżki od wagi ma być naklejony krążek z blachy stalowej 3mm. Tak więc myślę, ze nawet jak tam pójdzie jakiś płomień, to chwilę to wytrzyma. Dodatkowo będzie to przyklejone do gumy, a ta tak szybko się nie zwęgla. Oczywiście to takie założenia projektowe, na ile się to sprawdzi, czas pokaże.
Mortan,
zobacz przedostanie zdjęcie, takie strzępiaste krawędzie, do tego ślady po pilniku... Profesjonalizm żaden, ale miło słyszeć słowa uznania po 2 dniach zabawy z tym czymś.
Wy macie wagę z metalową powierzchnią, ja miałem szkło, dodatkowo po to wycinałem kwadraty w laminacie, by mieć nadzieję na przeżycie CATO. Po prostu myślę tak: w razie nagłego nacisku na full, dobije kształtki do powierzchni panela i...tak się to zatrzyma. Mam nadzieję na pewną "CATOodporność" tej konstrukcji. Dodatkowo w razie pożaru i wypływu gazów od strony korka, to myślę, ze stal wytrzyma. Na te nóżki od wagi ma być naklejony krążek z blachy stalowej 3mm. Tak więc myślę, ze nawet jak tam pójdzie jakiś płomień, to chwilę to wytrzyma. Dodatkowo będzie to przyklejone do gumy, a ta tak szybko się nie zwęgla. Oczywiście to takie założenia projektowe, na ile się to sprawdzi, czas pokaże.
Mortan,
zobacz przedostanie zdjęcie, takie strzępiaste krawędzie, do tego ślady po pilniku... Profesjonalizm żaden, ale miło słyszeć słowa uznania po 2 dniach zabawy z tym czymś.