Strona 1 z 1

Zapalarka elektryczna - ArturroKRK

: wtorek, 5 lip 2011, 18:11
autor: ArturroKRK
Witam. Stwierdziłem że skoro pierwsza rakieta już poleciała i wylądowała szczęśliwie, czas zabrać się za nie mniej ważny system odpalania. Chciałem zrobić coś prostego i skutecznego, więc na początek zrobiłem zapalarkę na kabel.
Zasięg - ile kabla wystarczy, ja osobiście posiadam około 40-50 metrów dobrej jakości kabla. Zasilanie - no tutaj wciąż w fazie testów. Prawdopodobnie będzie to jakiegoś rodzaju akumulator umieszczony w środku zapalarki.

Zapalarka ma 4 "kanały" :smile: Każdy z nich może zostać odbezpieczony prostym przełącznikiem hebelkowym, a jego odbezpieczenie pokazuje zamontowana zielona dioda. Następnie przyciskiem spustowym można odpalić konkretny zapłonnik. W takiej konfiguracji możliwe podpięcie jest 4 zapłonników na raz i odpalania ich : po kolei, dwóch i trzech oraz wszystkich na raz. W zapalarce zamontowane jest na razie jedno gniazdo mini jack a kabel zakończony jest wtyczką mini jack z jednej strony i krokodylkami z drugiej strony.

I teraz zdjecia:
zapalarka.jpg
zapalarka.jpg (234.72 KiB) Przejrzano 7710 razy

Re: Zapalarka elektryczna - ArturroKRK

: wtorek, 5 lip 2011, 19:16
autor: Paul
Witam,
Bardzo ladnie i czysto wykonane - gratulacje ! Jezeli chodzi o te przewody to powinienes wziasc minimum 2,5 mm², inaczej bedziesz mial duze straty energii.
Czestym mankamentem przed samym startem jest brak kontaktu na zapalniku. Powodow moze byc wiele np. zardzewiale "krokodylki" . Pomocnym moze tutaj byc np. dodatkowa opcja sprawdzajaca przeplyw pradu przez zapalnik. Cieszy fakt, ze mamy na forum ludzi, ktorzy interesuja sie rowniez i innymi rzeczami , a nie tylko silnikami.

Pozdrawiam
Paul

Re: Zapalarka elektryczna - ArturroKRK

: środa, 6 lip 2011, 19:35
autor: Puhacz
Jeśli można, parę słów odemnie:
Bardzo mi się podoba skrzyneczka, planuję zrobić podobną zintegrowaną z jakimś małym akumulatorem.
Włączanie zapłonu przebiegało by również dwuetapowo, a właściwy zapłon w stylu starych zapłonników do ładunków wybuchowych: wciskany lewarek (tak jak na fimach :grin: ).
Jeśli chodzi o sprawdzanie ciągłości obwodu, to proponuję dodatkowy układ, na stałe podpięty z zasilaniem i zapłonnikiem, wraz z rezystorem żędu kilku KOhm i diodą LED. Płynący prąd, nawet 1-2 mA zaświeci spokojnie diodę nie rozgrzewając zapłonnika nawet w najmniejszym stopniu jednocześnie praktycznie nie obciążając akumulatora (gdzie prąd zapłonu jest ok. 1000 razy większy).
Planuję zastosować inne złącza niż jack, które nie bardzo się nadają do dużych prądów, na np. mikrofonowe zakręcane (np. takiehttp://www.tme.eu/html/PL/gniazda-mikrofonowe- ... pelny.html) lub bananowe.

Pozdrawiam!

Re: Zapalarka elektryczna - ArturroKRK

: czwartek, 7 lip 2011, 18:51
autor: zsamot1996
Ciekawymi akumulatorami do zapalarek są akumulatory litowo-polimerowe. Mają wysoką wydajność prądową i są lekkie, i małe. Tylko trzeba w przypadku zastosowania takiego akumulatora zrobić układ elektroniczny informujacy o rozładowaniu akumulatora do napięcia około 3 V na cele(pod tym linkiem jest przykładowy schemat). Jest to potrzebne ponieważ te akumulatry są bardzo wrażliwe na nadmierne rozładowanie.