Hamownia pozioma

urządzenia naziemne
michajas
*
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31

Post autor: michajas »

Dzięki :) nie ukrywam, że wszystko jest jeszcze przed kalibracją itp. więc może konieczne będzie jeszcze większe wzmocnienie dla mniejszych zakresów, bo na chwilę obecną przy wstępnych testach zaczęło cokolwiek wskazywać dopiero przy 2kg obciążenia. Jednak myślę, że jest to spowodowane słabym potencjometrem, ponieważ nie mam jeszcze dedykowanych rezystorów więc prawdopodobnie nie miałem jeszcze maksymalnego wzmocnienia.

Aha, niestety zrezygnowałem z wbudowanego wzmacniacza który jest w kontrolerze bo faktycznie wzmocnienie x200 to trochę mało. Jednak może się okazać jeszcze przydatny dla mniejszych zakresów.



Jeszcze trochę pracy trzeba w to włożyć i wiele razy popsuć, ale ważne że już jest na dobrej drodze :wink:
michajas
*
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31

Post autor: michajas »

Niestety, tak jak myślałem przy wzmocnieniu powyżej ok. x2800 szumy jest przy obecnej konstrukcji płytki bardzo ciężko okiełznać. Problemy podobne jak u kolegi <span style="font-weight: bold">jaskiniowca</span>. Ponieważ, oprogramowanie, obudowa, diody itp. jest gotowe, postanowiłem przygotować nową płytkę, tym razem zgodnie ze sztuką czyli przygotowany schemat, wytrawiona, i cała konstrukcja w technologii SMD + odpowiednie filtrowanie i ekranowanie. Myślę, że to powinno pozwolić na "ogarnięcie" zakłóceń :) Relację oraz schematy dostarczę w najbliższym czasie.
Awatar użytkownika
jaskiniowiec
Administrator
Posty: 2379
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: jaskiniowiec »

No to powodzenia. Mnie najwięcej pomogło podpięcie metalowych kształtowników z naklejonymi tensometrami do masy.
michajas
*
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31

Post autor: michajas »

Dzięki, mam jeszcze prośbę, mógłbyś powiedzieć o zabiegach które zastosowałeś u siebie w celu zmniejszenia zakłóceń wtedy uwzględniłbym je na etapie projektowania :)
michajas
*
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31

Post autor: michajas »

Ok, projekt elektroniki mam gotowy :) Generalnie, jest to ta sama konstrukcja co poprzednio, tylko trochę ulepszona i z lepszym ekranowaniem.

Jeśli dobrze pójdzie to w weekend powstanie namacalna płytka i okaże się czy ją dobrze zaprojektowałem :)



Poniżej kilka "zdjęć" oraz schemat:





http://img339.imageshack.us/i/newdyno.png/



http://img706.imageshack.us/i/newdynoboard.png/



http://img3.imageshack.us/i/newdynoboard.png/



http://img340.imageshack.us/i/newdynoschematics.png/



Po wykonaniu powiem czy działa :)
Awatar użytkownika
PIOTR
PROFI
Posty: 933
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31
Lokalizacja: Białystok

Post autor: PIOTR »

1. zamiast poprzeczek mocowanych pojedynczymi śrubami do prowadnic lepsza byłaby wspólna płyta tekstolitowa lub zwykła sklejka 10mm - unikniesz koszenia wózka nawet przy nieosiowym - niesymetrycznym - mocowaniu silnika

2. zamiast skośnych podpórek z płaskownika lepsze byłyby odciągi - w podpórce działać będą siły ściskające co w przypadku perforowanego płaskownika zakończy się wyboczeniem. Zastosowanie cienkich płaskowników po drugiej stronie eliminuje ten efekt ponieważ mamy tu siły rozciągające.

3. przeniósłbym mocowanie przednich łap w miejsce łączenia ramy i wsporników belki tensometru

4. mocowanie łap do podłoża /betonowego/ powinno być maksymalnie blisko ramy aby wyeliminować moment siły



Pozdrawiam i życzę udanych badań :D
michajas
*
Posty: 29
Rejestracja: niedziela, 30 sty 2011, 18:31

Post autor: michajas »

Dziękuję bardzo za cenne uwagi :) faktycznie co do wsporników z perforowanego płaskownika to nie pomyślałem o tym, że są osłabione i mogą się odkształcić. Jak będę mocował czujniki tensometryczne to przerobię konstrukcję.

Generalnie po przemyśleniu sprawy to faktycznie, wszystkie uwagi są jak najbardziej trafne i cenne więc poczynię takie modyfikacje :)



Co prawda do testowania "potworów" jeszcze trochę czasu upłynie, ale wolę robić zawczasu solidne konstrukcje, lepiej żeby były za mocne niż za słabe...
ODPOWIEDZ